210 z ok. 1,5 tys. osób, które planuje się docelowo zwolnić z ISD Huta Częstochowa, zdecydowało się dotąd na program dobrowolnych odejść - poinformował PAP w poniedziałek rzecznik grupy ISD Polska Jacek Łęski. Rozmowy z pracownikami potrwają do końca czerwca.
Oferta 16 pensji - jak podkreślał w maju Łęski - jest skierowana do pracowników, którzy decyzję o odejściu podejmą w ciągu tygodnia od spotkania z konsultantem. W sytuacji, gdy zdecydują się później - oferta zmniejszy się do 14 pensji. Program dobrowolnych odejść będzie realizowany do końca czerwca.
"Na program dobrowolnych odejść zdecydowało się dotąd 210 osób. Jesteśmy zdziwieni. To mało satysfakcjonująca liczba, ponieważ 1,5 tys., to jest liczba osób, dla których nie mamy pracy; ich utrzymanie nie ma sensu ekonomicznego. Rozmowy jeszcze trwają, ale czasu jest coraz mniej" - powiedział PAP rzecznik grupy ISD Polska Jacek Łęski.
Łęski, dodał, że "jeśli nic się nie zmieni, zarząd jest zobowiązany przygotować wniosek o upadłość".
W ISD Huta Częstochowa pracuje ok. 3050 osób. Zakład planuje docelowo zredukować zatrudnienie o ok. 1,5 tys.
Ukraińska grupa ISD przejęła częstochowską hutę osiem lat temu (zakład kontynuuje ponad stuletnie tradycje hutnicze). Podpisano wówczas pakiet dający załodze 10-letnią gwarancję zatrudnienia. Dotychczas huta, mimo pogarszającej się sytuacji rynkowej, nie zwalniała pracowników. Nawet gdy pozbywano się poszczególnych segmentów działalności (jak koksownia czy rurownia), część załogi, której nie przejął nowy inwestor, pozostawała w hucie.
Po prywatyzacji huty, ukraiński inwestor zainwestował w nią ponad 400 mln zł. W międzyczasie jednak - jak argumentowali pod koniec kwietnia przedstawiciele ISD - diametralnie zmienił się światowy rynek stali, co w segmencie wytwarzanych w Częstochowie blach grubych jest szczególnie widoczne.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: 210 osób wybrało program dobrowolnych odejść z ISD Huta Częstochowa