- Rynek nie jest przygotowany na takie podwyżki - mówi dla portalu wnp.pl Andrzej Ciepiela, dyrektor Polskiej Unii Dystrybutorów Stali. - To może spowodować wycofanie się odbiorców z umów handlowych.
Maksymalna cena prętów żebrownych (fi 12 mm, BST 500) wyniosła 2353 złotych, profili (HEB 200) 2661 złotych, natomiast blachy gorącowalcowanej(S235JR2 -St3S) 2680 złotych.
- Wprawdzie z punktu widzenia dystrybutorów rosnące ceny są korzystne, to jednak rynek nie jest przygotowany na takie podwyżki - mówi Andrzej Ciepiela, dyrektor Polskiej Unii Dystrybutorów Stali. - To może spowodować wycofanie się klientów z umów handlowych. Pojawiają się sygnały, że firmy budowlane mogą mieć problemy z wywiązaniem się z kontraktów.
Jak dodaje A. Ciepiela, pojawia się zatem niebezpieczeństwo, że zaplanowane inwestycje nie zostaną wykonane w terminie. I choć duże firmy poradzą sobie na rynku, dla małych będzie to problem. Gwałtowne ruchy cenowe odbiją się negatywnie na rynku, który dopiero się stabilizuje po ubiegłorocznym kryzysie.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: A. Ciepiela, dyrektor PUDS, o cenach wyrobów stalowych