W upadłość układową wpędziły nas opcje walutowe. Siedem lat procesu układowego nie było jednak czasem straconym. Przygotowaliśmy nowe produkty w oparciu o najnowsze technologie kompozytowe. Weszliśmy dzięki kompozytom na rynki: energetyczny, kolejowy i infrastruktury drogowej - mówi Zbigniew Szkopek, prezes Alumastu.
- Staliśmy się ofiarami opcji walutowych. Sięgnęliśmy po nie dlatego, że spółka więcej niż 70 proc. swojej produkcji eksportowała do ponad 30 państw. Głównym surowcem naszej produkcji było aluminium. Tymczasem w roku 2008 mieliśmy do czynienia z niebywałą huśtawką cen aluminium i kursów walut. Weszliśmy w spór z bankiem, który nam te opcje przygotował i w efekcie musieliśmy złożyć wniosek o otwarcie postępowania układowego. Spór był długi i zakończył się dla nas korzystnie.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: "Aluminiowa" firma odrodziła się dzięki kompozytom