Credit Suisse obniżył cenę docelową akcji KGHM do 53 zł. Zdaniem analityków zmiana wyceny odzwierciedla negatywne perspektywy dla cen miedzi.
To co bowiem dzieje się na rynku miedzi zależy bowiem od rynku chińskiego. Państwo Środka odpowiada bowiem za konsumpcję aż 40 proc. światowej produkcji miedzi. Jeżeli w Chinach sytuacja nie ulegnie poprawie, wówczas nie ma co liczyć, że ceny miedzi, a w ślad za nią i kurs akcji KGHM, pójdą w górę.
Tymczasem miedzi bliżej do dalszych spadków niż wzrostów. Co więcej, jak uważa wielu specjalistów, w pesymistycznym scenariuszu wydarzeń cena tony miedzi może zanurkować do poziomu 4 tys. dolarów za tonę. A to dla wielu firm byłoby już katastrofą.
Trzeba jednak podkreślić, że aktualna cena to i tak o tysiąc dolarów więcej niż na przełomie 2008/2009 roku. Wówczas ceny miedzi spadły z powodu światowego kryzysu finansowego.
A jak zachowują się akcje KGHM na giełdzie w Warszawie? W środę akcje spółki podrożały o 1.69 proc. i na koniec sesji kosztowały 57,05 złotego.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Analitycy nie wierzą w KGHM