Rusza sprzedaż stoczniowego majątku, ale inwestorów nie widać. Chyba że rząd pomoże sprzedać statki.
— Czy złożymy ofertę, to zależy od tego, na jakich zasadach odbędzie się sprzedaż. Ważny jest też rynek zbytu dla stoczniowej produkcji. Dziś nie da się go utrzymać bez pomocy państwa, ale nie dla stoczni, lecz dla armatorów, którzy nie mają z czego sfinansować zakupów — mówi w dzienniku Konstanty Litwinow, prezes ISD Polska.
Maciej Wewiór, rzecznik resortu skarbu, nie chce jednak mówić o żadnej kolejnej pomocy państwa dla sektora. Podkreśla, że na razie ministerstwo skupia się na sprzedaży aktywów zgodnie z wytycznymi Brukseli, a o jakichkolwiek dalszych działaniach będzie można mówić, kiedy już oficjalnie pojawią się inwestorzy.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Armatorom też przyda się pomoc