Wystarczyły trzy lata, żeby zadebiutować na GPW, przeprowadzić z powodzeniem kilka akwizycji. Ambicje Pawła Jarskiego i jego holdingu sięgają Afryki i Azji.
- Myślę, że polski rynek nie będzie rósł szybko. Podwojenie jego wartości nastąpi w ciągu pięciu lat - twierdzi Jarski.
A od czego zaczynał swój biznes? - Na początku pomagałem teściowi znaleźć rynki eksportowe dla metali szlachetnych pod kątem elektroniki. Widziałem, że na Zachodzie branża recyklingu metali dopiero startuje. To było mniej więcej 10-12 lat temu, gdy w Polsce nikt jeszcze nie słyszał o recyklingu metali. Zacząłem się interesować, jak ten biznes można byłoby rozkręcić w Polsce. Pierwszą spółkę - Synergis - zarejestrowałem w 2004 roku. To był jeden z pierwszych podmiotów z tej branży na naszym rynku krajowym - wspomina Jarski.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Biznes z odzysku