Przynajmniej 30 mln zł chce pozyskać grupa Centrostalu ze sprzedaży działki w Katowicach. Pod młotek idą też grunty o wartości 5,8 mln zł
Stalexport usiłuje też sprzedać nieużytkowaną nieruchomość w Chorzowie, wycenianą na około 5 mln zł, natomiast sam Centrostal stara się spieniężyć działkę po zlikwidowanym oddziale w Kwidzyniu, wartą około 0,8 mln zł.
- Po przejęciu kilku różnych podmiotów musimy racjonalnie rozplanować sieć handlową w ramach całej organizacji - komentuje Jan Gąsowski, prezes Centrostalu Gdańsk. - Nie ma sensu utrzymywać kilku dużych składów handlowych w odległości paru kilometrów od siebie. Poza tym nieużytkowane działki generują spore koszty z tytułu podatków, które w dużych miastach rosną - dodaje.
Gąsowski twierdzi, że w Centrostalu jest jeszcze dużo nieruchomości, które mogą zostać wystawione na sprzedaż w toku dalszej restrukturyzacji i integracji grupy. Nie podejmuje się jednak orientacyjnego oszacowania ich wartości - pisze 'Parkiet".
Tymczasem sprzedaż katowickiej nieruchomości nie jest jeszcze przesądzona. - Zobaczymy, jakie wpłyną oferty. Zainteresowanie jest spore, tak samo jak wynajmem. Już w tej chwili dzierżawimy część tej nieruchomości kilku podmiotom - mówi prezes Gąsowski.
Na działki w Chorzowie oraz Kwidzyniu przetargi już się odbywały. Oferty cenowe nie były jednak satysfakcjonujące. Wpływy z ewentualnej sprzedaży działki w Katowicach zostaną spożytkowane na dalszą restrukturyzację Stalexportu.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Centrostal: zarobić na sprzątaniu grupy