Na stalowym rynku raczej nie zanosi się na spektakularne zmiany. Nadal siłą napędową gospodarki światowej pozostają Chiny. Już teraz hutnictwo chińskie ma ponad 700 mln ton zdolności produkcyjnych i planuje dalszy ich wzrost.
Jak podkreśla W.Szulc do 2010 roku chińskie koncerny stalowe planują likwidację blisko 150 mln ton przestarzałych zdolności produkcyjnych. Jednocześnie w planach mają nowe inwestycje, zwiększające konkurencyjność sektora na światowym rynku stali.
- Wprawdzie hutnictwo chińskie nadal pozostanie tanim ze względu na koszty, po realizacji zaplanowanych inwestycji jakość oferowanych produktów zdecydowanie się poprawi - dodaje W. Szulc. - A to oznacza, że konkurencyjność branży wzrośnie. Podobne działania obserwujemy w Indiach. Tamtejsi producenci inwestują na dużą skalę, wprowadzają nowe technologie wiedząc, że to w przyszłości stanie się ich przepustką na światowe rynki.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Chiny dominują na rynku stali