Ruszyła karuzela nazwisk potencjalnych kandydatów do zarządu KGHM. W spółce, w której Skarb Państwa ma ok. 42 proc. akcji i decydujący głos na WZA, wymiana zarządu tuż po zmianie na scenie politycznej stała się już tradycją.
Witold Bugajski był już w zarządzie KGHM w latach 2001-2003 z "rozdania" lewicy.
Tymczasem PO zarzeka się że w spółkach Skarbu Państwa nie będzie polityków. Członkowie zarządu mają być wyłaniani w drodze konkursu. Mało kto w to wierzy.
- Jestem w radzie nadzorczej KGHM już klika kadencji i przeżyłem tu niejedną opcję polityczną. Nieraz słyszałem podobne zapewnienia, które nigdy nie były dotrzymywane - mówi w "Parkiecie" Józef Czyczerski, szef miedziowej Solidarności i członek rady nadzorczej KGHM. - Nie spodziewałbym się aby i tym razem było inaczej - dodaje,
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Czy PO odpolityczni KGHM?