Dla hutnictwa i koksownictwa wciąż jest miejsce w gospodarce

Dla hutnictwa i koksownictwa wciąż jest miejsce w gospodarce
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Hutnictwo i koksownictwo w Polsce należą do najczystszych i najbardziej nowoczesnych w Europie, a mimo to dostosowanie do norm klimatycznych będzie je kosztowało prawie 2 mld złotych. Dodatkowo wysokie ceny energii elektrycznej powodują, że nasza sytuacja konkurencyjna jest trudniejsza. Przegrywamy już nie tylko z tanią stalą ze wschodu, ale także wyrobami europejskich konkurentów.

- W Europie wyprodukowano 170 mln ton, a zużycie wyniosło 146 mln ton. Tylko 3,2 mln ton z 12,2 mln ton stali użytej w Polsce w ubiegłym roku pochodziło z polskich hut. Gdyby polskie hutnictwo nagle zniknęło, nikt by tego nawet nie zauważył - mówił na początku sesji "Hutnictwo" Stefan Dzienniak, prezes Hutniczej Izby Przemysłowo - Handlowej i moderator sesji.

Zniknięcie hutnictwa dla polskiej gospodarki byłoby dużą stratą. Jak przypomniał Tomasz Ślęzak, dyrektor ds. nadzoru korporacyjnego i relacji z sektorem publicznym w ArcelorMittal Poland, każdy milion ton wyprodukowanej stali to około 1 mln ton zużytego koksu i 2 mld złotych kontrybucji ekonomicznej - środków, które trafiają do budżetu państwa.

Według zapewnień Jakuba Jaworowskiego, sekretarza Rady Gospodarczej w Kancelaria Prezesa Rady Ministrów RP i przewodniczącego Międzyresortowego Zespołu ds. Wzmocnienia Przemysłowego Śląska, hutnictwo znalazło miejsce w opracowywanym planie. - Zainteresowanie hutnictwem to nie poryw serca, ale wynik jego pozycji w gospodarce - deklarował Jaworowski.

Wskazywane przez panelistów problemy to wysoka cena energii i obciążenia związane z polityką klimatyczną. Problem energii jest tym pilniejszy, że powoduje utratę konkurencyjności nawet w stosunku do firm z Europy zachodniej. - W Niemczech cena energii na giełdzie jest o 30 proc. niższa niż w Polsce, a do tego u nas dochodzi wiele para podatków. Ostatecznie energia jest w Polsce dwukrotnie droższa niż w Niemczech - powiedział Jerzy Kozicz, prezes CMC Poland i zauważył, że niemiecki rząd od dawna wykorzystuje każdą, przewidywaną w prawie unijnym formę wspierania przemysłu.

Dla hut produkujących stal ze złomu w piecach elektrycznych koszty energii mają duże znaczenie. Jeszcze większe mają jednak ceny złomu, który jak zauważył Josep Vilaseca, dyrektor generalny, Celsa Huta Ostrowiec, stanowi 60 proc. kosztów tych hut. W Unii ceny są na podobnym poziomie, ale znacznie tańszy złom mogą ze swojego rynku pozyskiwać producenci z Rosji, Ukrainy czy Białorusi. Te państwa chronią jednak swój rynek złomu przed nabywcami zza granicy. - Jak można skutecznie konkurować na rynku, kiedy rosyjskie huty kupują złom o 100 euro taniej niż my? - pytał Przemysław Sztuczkowski, prezes Cognora. Jego zdaniem trzeba pomyśleć o ochronie rynku przed stalą, z tych państw, które blokują kupowanie złomu na swoich rynkach. Podobne zdanie wyraził Josep Vilaseca.

Dla hut zintegrowanych, którym surowce w ostatnich latach tanieją problemem są wyśrubowane normy emisji dwutlenku węgla w Unii Europejskiej. - Zintegrowany model hutnictwa, jaki dominuje w naszym koncernie bez tych technologii w Europie nie ma przyszłości. Ten proces na każdym etapie, od fazy koksu, przez fazę spieku, wielki piec, fazę konwertorową do ciągłego odlewania jest obciążony dwoma niekorzystnymi czynnikami - dużą energochłonnością procesu i emisjami przemysłowymi, z dwutlenkiem węgla na czele. Tego gazu powstaje ponad 1,5 tony na tonę wyrobów stalowych. Jeżeli ta technologia miałaby przetrwać w warunkach europejskich to musimy szybko zastosować takie technologie. Prowadzimy więc prace nad ograniczeniem emisji i sekwestracją dwutlenku węgla - powiedział Tomasz Ślęzak i dodał, że hutnictwo zintegrowane od czasu pieców martenowskich osiągnęło redukcję emisji przemysłowych o ponad połowę, ale dla nowych europejskich norm to wciąż za mało.

Według Stefana Dzienniaka hutnictwo to obecnie jeden z najbardziej nowoczesnych przemysłów w Europie, bo wciąż zaostrzane normy klimatyczne spowodowały, że na innowacyjne technologie wydano w tej branży ponad 11 mld złotych.

Tomasz Ślęzak wspomniał o kilku opracowywanych przez koncern technologiach, które mogą zredukować ilość emitowanego dwutlenku węgla. Niestety w przypadku prób zastosowania ich w Europie na przeszkodzie stają nieprzewidywalne ceny gazu.

Nowe technologie zakładają znacznie większe wykorzystanie gazu, kosztem węgla i koksu. Gaz mógłby pochodzić z procesu zgazowania węgla. Zdaniem Edwarda Szlęka, prezesa Jastrzębskiej Spółki Węglowej, a w czasie sesji jeszcze pełniącego obowiązki prezesa JSW Koks, zgazowanie węgla to wciąż jeszcze melodia dalekiej przyszłości.

- Obserwuje prace nad tą technologią od 30 lat. Były one intensyfikowane zawsze wówczas, gdy cena baryłki ropy przekraczała 80 dolarów, kiedy była niższa badania stawały w miejscu - mówił Edward Szlęk. Obecnie cena ropy jest poniżej 60 dolarów, ale zainteresowanie pracami nad zgazowaniem węgla podtrzymuje perspektywa konieczności ograniczenia emisji, zakładana przez coraz bardziej restrykcyjne normy klimatyczne w Europie.

Tadeusz Wenecki, prezes koksowni Częstochowa Nowa, nie obawia się najbliższej przyszłości. - Na razie nowe technologie dają 5 proc. światowej produkcji. Koksownie są więc bezpieczne na najbliższe 20 lat - powiedział Wenecki.

Koksowanie muszą jednak dostosowywać się do norm klimatycznych i coraz mocniejszej konkurencji, tworzonej m.in. przez koks, który w coraz większej ilości eksportują Chińczycy. Zdaniem Wacława Będkowskiego, prezesa Polskiego Koksu, chiński koks na razie rozpływa się głównie w Azji i w niewielkim wymiarze trafia do Europy. - Na tym rynku polski koks ma pewne przewagi konkurencyjne - zapewnił Będkowski, dodając, że mamy najnowocześniejsze w Europie baterie koksownicze.

Edward Szlęk stwierdził, że budowane w koksowniach bloki energetyczne to element starań o obniżenie kosztów wytwarzania, do czego prowadzi dobre wykorzystanie gazu koksowniczego, będącego ubocznym produktem w procesie wytwarzania koksu. Zmniejszenie zużycia energii o połowę to także cel budowy nowej instalacji węglopochodnych w koksowni Częstochowa Nowa.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

FORUM TYMCZASOWO NIEDOSTĘPNE

W związku z ciszą wyborczą dodawanie komentarzy zostało tymczasowo zablokowane.

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!