We wtorek zbiera się, w nowym składzie, rada nadzorcza Stoczni Szczecińskiej Nowej. Wiele wskazuje na to, że zmieni zarząd.
To pokłosie waśni i poszukiwania winnych katastrofalnej sytuacji spółki. Agencja Rozwoju Przemysłu winą obarcza starą radę, zarzucając - swoim własnym pracownikom zasiadającym w radzie SSN - nieinformowanie o złej sytuacji stoczni. Dlatego też z funkcji szefa rady odwołała Zygmunta Grzesiaka. Adam Stolarz, członek rady, zrezygnował sam - pisze "Puls Biznesu".
Zygmunt Grzesiak napisał list do wicepremiera Przemysława Gosiewskiego. Poinformował, że zarząd stoczni wszczął przygoto- wania do ogłoszenia jej upadłości i zarzucił władzom ARP nacisk na fałszowanie dokumentów finansowych. ARP zaprzecza.
Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Duże roszady w stoczni