Zamiast fragmentarycznego interwencjonizmu, który podkopuje zaufanie do systemu, potrzebne są stałe ramy wzrostu w Europie, a ich częścią są konkurencyjne ceny energii - uważa Gordon Moffat, prezes Eurofer, który skrytykował decyzję Parlamentu Europejskiego o wprowadzeniu backloadingu.
- Backloading nie jest potrzebny do osiągnięcia zakładanych celów redukcji emisji i to jest fakt - powiedział Moffat, który uważa, że to niepotrzebna interwencja w system, który zdaje egzamin w warunkach rynkowej działalności. Manipulowanie przy nim podkopuje tylko zaufanie do europejskiej polityki klimatycznej, a jest ono potrzebne do inwestowania. Podejmując odrzuconą już wcześniej decyzję o wprowadzeniu backloadingu Parlament Europejski całkowicie zmienił swoje wcześniejsze stanowisko.
- Ta decyzja niepotrzebnie zwiększy koszty energii dla europejskiej branży stalowej i przemysłu w ogóle w czasie kryzysu. Czas zakończyć fragmentaryczne interwencje i pomyśleć o stworzeniu w Europie ram do stabilnego wzrostu. Globalnie konkurencyjne ceny energii to część tej polityki - uważa Gordon Moffat.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Eurofer krytykuje wprowadzenie backloadingu