Sambud 2 i Złomrex biją na alarm, że Mittal nie nadąża z dostawą blach. Nie martwi się Drozapol, a Stalprodukt nie widzi problemu.
- Do tej pory nasza współpraca z koncernem układała się bardzo dobrze, ale obecnie mamy problemy. Ostatnio dostawy były na poziomie zerowym, a obecne są niewielkie - twierdzi Krzysztof Stępak, prezes Sambudu 2, który jest jednym z największych dystrybutorów blach.
- Nas problem ten także dotyczy. Mamy nadzieję, że kłopoty z dostawami wkrótce się skończą. Mamy biuro w Szanghaju i rozważaliśmy import blachy z tego regionu, ale tona kosztowałaby ponad 3 tys. zł. To za dużo - podkreśla Przemysław Sztuczkowski, prezes Złomreksu.
Na blachę po 3 tys. zł trudno byłoby w Polsce znaleźć kupców, bo obecnie jej cena sięga 2,2-2,3 tys. zł - wylicza "PB".
Problem dostaw z koncernu nie dotyczy wszystkich. - Niemal nie kupujemy blach z ArcelorMittal Poland. Sprowadzamy je z zagranicy. Dotarły do nas sygnały o kłopotach dystrybutorów z ArcelorMittal Poland, ale nas to nie dotyczy. Dzięki temu Drozapol-Profil może zwiększyć sprzedaż - zapewnia "PB" Grzegorz Dołkowski, wiceprezes bydgoskiego dystrybutora.
Kłopotów z zaopatrzeniem z ArcelorMittal Poland nie ma także Stalprodukt.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Firmy narzekają na Mittala