Resort skarbu jest sceptycznie nastawiony do prośby związków stoczni Gdynia i Szczecin w sprawie nowelizacji specustawy stoczniowej - powiedział w środę PAP wiceminister skarbu Zdzisław Gawlik.
W ubiegłym tygodniu związkowcy ze stoczni w Gdyni i Szczecinie zażądali od rządu m.in. renegocjacji ustaleń z Komisją Europejską w sprawie ich zakładów oraz nowelizacji specustawy stoczniowej. Również władze Szczecina zwróciły się we wtorek w tej sprawie do premiera Donalda Tuska.
Decyzja KE dotycząca stoczni Szczecin i Gdynia została podjęta w odmiennej od obecnej sytuacji gospodarczej - argumentowali podpisani pod listem do premiera prezydent Szczecina Piotr Krzystek i przewodniczący rady miasta Bazyli Baran. Dodali, że globalny kryzys ekonomiczny będzie miał silne negatywne skutki nie tylko dla Europy Zachodniej, ale także dla Polski.
"Przemysł stoczniowy cechuje się licznymi powiązaniami z branżami ościennymi, które w znacznym stopniu stymulują słabnącą gospodarkę. Likwidacja polskich stoczni spowoduje nie tylko utratę pracy osób w nich zatrudnionych, ale także upadek kooperujących z nimi firm" - napisały w liście do premiera władze Szczecina.
Zdaniem Gawlika, "renegocjacja decyzji Komisji Europejskiej w sprawie stoczni nie jest najlepszym rozwiązaniem".
"Najlepszym wyjściem z sytuacji jest próba sprzedaży poszczególnych składników majątku stoczni oraz kontynuacja działalności stoczniowej przez nabywców tych składników" - powiedział PAP wiceminister.
W ub.r. Komisja Europejska uznała za nielegalną pomoc finansową, którą polski rząd udzielił stoczniom w Gdyni i Szczecinie. KE dała polskiemu rządowi czas do czerwca br. na sprzedaż majątku obu stoczni. Do tego czasu zakłady mają też zwolnić wszystkich pracowników (w Gdyni jest to około 5200 osób, w Szczecinie - niespełna 4 tysiące).
Szczegóły związane z wyprzedażą majątku oraz zwolnieniami zostały zawarte w tzw. specustawie stoczniowej, która weszła w życie 6 stycznia. W myśl ustawy sprzedaż majątku obu stoczni ma się odbyć w otwartym, nieograniczonym przetargu. Przepisy nie gwarantują produkcji statków w sprzedanych stoczniach.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Gawlik: MSP sceptyczne do nowelizacji specustawy stoczniowej