Przetarg stoczniowy otoczony był osłoną kontrwywiadowczą - powiedział rzecznik rządu Paweł Graś, odnosząc się do informacji, że do najwyższych władz w państwie CBA przesłało dokumenty dotyczące nieprawidłowości przy sprzedaży majątku stoczni w Gdyni i Szczecinie.
- Wszyscy aktorzy, którzy brali udział w tym wydarzeniu i w tym procesie mieli świadomość, że ten proces jest dokładnie monitorowany przez służby specjalne i że służby specjalne zapewniają temu procesowi bezpieczeństwo i kontrwywiadowczą osłonę - zaznaczył Graś.
Zapowiedział, że przygotowywane jest oświadczenie Agencji Rozwoju Przemysłu w tej sprawie.
Paweł Graś uważa, że szef CBA Mariusz Kamiński nie wywiązał się z ustawowych obowiązków, ponieważ mając wiedzę o możliwości popełnienia przestępstwa przy sprzedaży majątku stoczni w Gdyni i Szczecinie, nie skierował sprawy do prokuratury.
- Minister Kamiński zamiast wykonywać zapisy ustawy o CBA, zamiast, gdy powziął wiedzę o możliwości popełnienia przestępstwa informować właściwe organy czyli prokuraturę, dokonuje operacji rozesłania materiałów do marszałków, wicemarszałków - powiedział Graś.
Według niego, analiza dokumentów z CBA może świadczyć o tym, że Kamiński - mimo, iż dysponował wystarczającą wiedzą o możliwości popełnienia przestępstwa - nie wywiązał się ze swoich ustawowych obowiązków, bo mając wiedzę nie poinformował prokuratury o możliwości zaistnienia przestępstwa.
Graś zaznaczył, że szef CBA - zgodnie z ustawą - informując prezydenta, Sejm, Senat i premiera "ma prawo przesyłania materiałów analitycznych a nie materiałów operacyjnych". Materiały operacyjne szefowie służb "rozsyłają nie na szeroki rozdzielnik, ale do prokuratury" - dodał .
Szef CBA Mariusz Kamiński zawiadomił premiera, prezydenta, a także władze parlamentu o nieprawidłowościach w procesie sprzedaży stoczni w Gdyni i Szczecinie. Z pism Kamińskiego wynika, że w toku prowadzonych przez CBA czynności zgromadzono dowody wskazujące na uzasadnione podejrzenie popełnienie przestępstwa przez wskazane w tych materiałach osoby pełniące funkcje publiczne.
W piątek szef Kancelarii Premiera Tomasz Arabski złożył do prokuratora generalnego zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa w procesie sprzedaży składników majątku stoczni. Jednocześnie Arabski zawiadomił o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez szefa CBA, który mimo iż miał dowody pozwalające na wszczęcie postępowania karnego ws. sprzedaży majątku stoczni nie przekazał ich prokuratorowi generalnemu.
Czytaj też: Nadchodzi afera stoczniowa? W materiałach CBA są nazwiska Grada i Szejnfelda
Z gdyńskiej stoczni wyprowadzano pieniądze i majątek
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Graś: Przetarg stoczniowy był pod ochroną ABW, CBA