HSW ma problem ze sprzedażą Sprężynowni. Sprawa trafiła nawet do prokuratury - pisze "Puls Biznesu".
Do grupy muszą być dołączone firmy zajmujące się produkcją i dystrybucją maszyn budowlanych. Trzeba też dokończyć sprzedaż majątku, a to budzi sporo kontrowersji.
Chodzi o sprzedaż HSW Sprężynownia. O jej zbyciu ma 28 sierpnia zdecydować walne, czyli skarb państwa. Związkowcy próbują jednak blokować transakcję.
Jak uważa Henryk Szostak, szef Solidarności HSW, Huta odniosła już i tak większe od planowanych korzyści ze sprzedaży spółek. Jest dobra koniunktura. Należy grupę rozwijać, a nie sprzedawać.
Zbigniew Nita, rzecznik grupy, twierdzi jednak, że sprzedaż jest konieczna, by wykonać w pełni plan naprawczy.
Sprawa jest poważna, związek zaalarmował już bowiem polskie władze i prokuraturę, uznając, że zarząd HSW działa na szkodę spółki.
Obecnie tylko od resortu skarbu zależy, jak potoczy się restrukturyzacja firmy. Przed walnym ministerstwo nie ujawnia jednak, jak będzie głosować.
Związkowcy mogą jednak odstraszyć potencjalnego inwestora wysokimi żądaniami socjalnymi. Dla 80-osobowej załogi domagają się 8 lat gwarancji zatrudnienia, 350 zł podwyżki i 5 tys. zł bonusu prywatyzacyjnego. To sporo, biorąc pod uwagę, że HSW ocenia nominalną wartość Sprężynowni zaledwie na niespełna 6,5 mln zł.
Związkowcy podkreślają jednak, że w ten sposób chcą zrekompensować załodze ewentualną utratę udziału w zyskach. Zarobki brutto w HSW Sprężynownia sięgają - wśród pracowników fizycznych 2,5 tys. zł, a umysłowych 3,17 tys. zł.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: HSW: problemy ze Sprężynownią