Skomentuj 
Podziel się!
Udostępnij
Twittnij
Wyślij
Drukuj
Anonsowanie wzrostu obrotów przez koncerny wydobywające rudę żelaza to początek rozpędzania koła zamachowego światowej gospodarki po mijającym kryzysie - mówi dla portalu wnp.pl Wojciech Szulc, kierownik Zakładu Analiz Techniczno- Ekonomicznych Instytutu Metalurgii Żelaza.
W latach 2016-17 eksport rudy z Australii ma wzrosnąć o 62 proc. w porównaniu z okresem 2011-12 roku. Wzrost przewidują także brazylijscy producenci rudy żelaza.
Eksperci szacują, że w 2012 eksport rudy żelaza z Australii wzrośnie o 12 proc. w porównaniu z ubiegłym rokiem do 493 mln ton. Będzie to możliwe dzięki zwiększeniu wydobycia w australijskich kopalniach. W najbliższych latach eksport rudy z Australii wzrośnie o 10 proc. w skali roku, by osiągnąć poziom 779 mln ton w roku 2017. Z kolei wartość eksportu australijskiej rudy ma wzrosnąć w roku finansowym 2011 -2012 o 2 proc. do 59,7 mld dolarów australijskich.
Zwiększenie eksportu rudy żelaza przewidują także brazylijskie koncerny wydobywcze. W tym roku Brazylia wyeksportuje 333 mln ton rudy żelaza, czyli o 6 proc. więcej niż w 2011 roku.
- Moim zdaniem anonsowanie wzrostu obrotów przez koncerny wydobywające rudę żelaza to początek rozpędzania koła zamachowego światowej gospodarki po mijającym kryzysie - uważa Wojciech Szulc, kierownik Zakładu Analiz Techniczno- Ekonomicznych Instytutu Metalurgii Żelaza.- I choć po części informacja o zwiększeniu eksportu zawiera element propagandowy, z drugiej strony trudno pominąć fakt dynamicznego rozwoju inwestycji australijskich czy brazylijskich koncernów wydobywających rudę żelaza. Moim zdaniem te zapowiedzi są oparte na konkretnych przesłankach ekonomicznych. Widać, że hutnictwo kryzys ma już za sobą.
Według World Steel Association światowa produkcja stali w lutym tego roku wyniosła 119,18 mln ton, więcej o 1,9 proc. w porównaniu do analogicznego okresu 2011 roku.
Największym światowym producentem pozostają Chiny, które w lutym tego roku wytworzyły 55,9 mln ton stali, co oznacza wzrost o 3,3 proc.
W Unii Europejskiej liderem w produkcji stali surowej pozostają Niemcy. W lutym niemieccy producenci wytworzyli 3, 6 mln ton stali.
Produkcja stali surowej w Niemczech może wynieść w tym roku 44 mln ton, utrzymując się na poziomie zbliżonym do ubiegłorocznej - 44,3 mln ton. Według German Steel Federation w 2012 roku popyt na stal na niemieckim rynku będzie stabilny, podobnie jak i ceny.
- To dobra informacja, zważywszy na fakt, że gros eksportu polskie firmy kierują właśnie na niemiecki rynek - dodaje Wojciech Szulc.
Według danych Hutniczej Izby Przemysłowo- Handlowa (HIPH) polska gospodarka zużyła w 2011 roku około 11 mln ton stali, o 11 proc. więcej niż w poprzedzającym roku. Produkcja stali wzrosła o 10 proc. do 8,8 mln ton.
Jak szacuje HIPH w roku 2012 produkcja stali utrzyma się na podobnym poziomie. Zużycie stali powinno wzrosnąć co najmniej do 11,25 mln ton, a w przypadku koniunktury nawet do 11,6 mln ton. Tylko w lutym 2012 roku krajowe huty wyprodukowały 810 tys. ton stali, więcej o 20,4 proc. licząc rok do roku.
Eksperci sygnalizują, że dla światowego hutnictwa ten i najbliższy rok mogą się okazać rekordowymi pod względem produkcji stali. Wzrośnie zapotrzebowanie na stal i surowce.
- I choć daleko sektorowi hutniczemu do rekordowych wyników z 2004 czy 2005 roku, kiedy to huty nie nadążały z produkcją stali - obecna sytuacja w branży jest o wiele lepsza - podsumowuje Wojciech Szulc.
Renata Dudała
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Hutnictwo zapomina o kryzysie