Obecnie Unia może jedynie marzyć o tempie wzrostu konsumpcji, jaki notowany będzie na wschodzie naszego kontynentu, czy nawet w Azji. Spodziewamy się jednak, że już w 2014 r. europejskie zużycie wyrobów stalowych powróci na ścieżkę wzrostu - mówi Iwona Dybał, prezes Polskiej Unii Dystrybutorów Stali.
- Problemem są na pewno kłopoty finansowe części z krajów Unii. One bezpośrednio wpływają na całą gospodarkę a więc i na sektor stalowy również. Sytuacja w sektorach odbierających stal bardzo negatywnie wpływa na europejską konsumpcję tego wyrobu. Szczególnie duże znaczenie ma spadek zamówień ze strony budownictwa. Dla naszej branży zawsze najważniejsze było budownictwo. Ono jest zresztą wyznacznikiem nie tylko sytuacji w przemyśle stalowym ale i w całej gospodarce.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: I. Dybał, PUDS: UE może tylko marzyć o wschodnim tempie rozwoju