Decyzja Rady Ministrów dotycząca przekazania akcji Elektrociepłowni Zabrze do Elektrociepłowni Bytom ucieszyła jednych, a innych wzburzyła.
Na tę decyzję nerwowo zareagowali związkowcy z Elektrociepłowni Zabrze. Analizują możliwość akcji protestacyjnej.
— Dla nas to zimny prysznic. Jesteśmy zaskoczeni, nikt z nami takiej decyzji nie konsultował — mówi Ludwik Rybicki z komisji zakładowej Solidarności EC Zabrze.
Działające w elektrociepłowni organizacje zawodowe już przed podjęciem decyzji przez Radę Ministrów wystosowały pismo do ministra skarbu, w którym przedstawiły negatywne skutki takiej decyzji.
— Nie były prowadzone analizy skutków finansowych takiego posunięcia — twierdzi Ludwik Rybicki.
Licząca 320 osób załoga obawia się, że efektem konsolidacji będzie redukcja zatrudnienia.
Z decyzji zadowoleni są natomiast związkowcy z EC Bytom.
— To szansa na rozwój. Należy wypracować program połączenia i skutków dla pracowników — mówi Grzegorz Brewko, szef komisji zakładowej Solidarności EC Bytom.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Energetyka: Bytom dostał zgodę na Zabrze