Koniec zaciskania pasa w KGHM. Wzrosną wydatki, spadną zyski, a to w krótszym terminie może rozczarować akcjonariuszy.
Rekordowo wysoki budżet inwestycyjny ma być zatwierdzony na najbliższym posiedzeniu rady nadzorczej, które odbędzie się 27 marca. Wszystko wskazuje na to, że odkładane do tej pory projekty ruszą z kopyta jeszcze w tej połowie roku. Ich lista jest długa.
- Zaniedbania inwestycyjne są ogromne. Nie ma tu mniej lub bardziej ważnych projektów, bo w mojej ocenie każdy jest niezbędny. Trzeba je szybko realizować - podkreśla Ryszard Kurek, członek rady nadzorczej KGHM i reprezentant Związku Zawodowego Pracowników Przemysłu Miedziowego (ZZPPM).
Według niego, w ubiegłym roku nie trzymano się zatwierdzonego harmonogramu prac inwestycyjnych. Przykład? Nie rozpoczęto budowy pieca zawiesinowego w Hucie Miedzi Głogów - czytamy w "PB".
- W zawieszeniu jest sprawa budowy elektrowni. Projekty energetyczne leżą w szufladzie, a mogły być rozpoczęte przynajmniej rok temu - dodaje Ryszard Kurek.
Z kolei inne źródło "Pulsu Biznesu" z KGHM twierdzi, że poprzedni zarząd zaniedbał tzw. rozpoznanie, czyli prace przygotowujące do wydobycia rudy. - Poprzednie władze śrubowały zysk netto. Niestety, kosztem inwestycji - twierdzi informator "PB".
Krzysztofa Skóra, były prezes KGHM, odpiera te zarzuty. Jego zdaniem, kierowany przez niego zarząd nie ma sobie nic do zarzucenia.
- Na roboty rozpoznawcze przeznaczyliśmy dwukrotnie więcej funduszy niż w 2005 r., ale nie można było ich zrealizować w 100 proc. z przyczyn technicznych. Wstrzymaliśmy budowę pieca w Głogowie, aby ocalić miejsca pracy w Legnicy i zbudować mniejszy piec. Planowaliśmy udział w konsolidacji aktywów energetycznych z wykorzystaniem PAK, na co nie uzyskaliśmy zgody ministra skarbu. Wszystkie decyzje były słuszne i podejmowane w interesie firmy - zapewnia Krzysztof Skóra.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: KGHM podwaja inwestycje