Największy w koncernie Związek Zawodowy Pracowników Przemysłu Miedziowego (ZZPPM) zorganizował 26 czerwca referendum, w którym pyta o słuszność swoich postulatów, m.in. wzrost płac z 6 do 10 proc. Akcja jest efektem fiaska mediacji z władzami koncernu.
Przedstawiciele załogi nie byli dłużni prezesom i rozesłali wczoraj informację o przyznaniu 25 czerwca premii dla członków zarządu. Związkowcy szacują, że nagrody dla prezesów sięgają 50 tys. zł na głowę - czytamy w "PB".
- To nie nagrody. Rada nadzorcza uchwaliła przyznanie tzw. ruchomej części pensji członków zarządu, co jest tylko formalnością - twierdzi na łamach dziennika Radosław Poraj-Różecki, rzecznik KGHM.
Szefowie Polskiej Miedzi zarabiają miesięcznie od 35 do 45 tys. zł. Prezes Krzysztof Skóra w minionym roku zarobił 668 tys. zł (wynagrodzenie plus honoraria za zasiadanie w radach nadzorczych). Pensje podzielone są na dwa składniki. Premia jest wypłacana zaliczkowo kwartalnie. Po ostatnim walnym rada musiała uchwalić, czy premie prezesów zostaną wypłacone w 100 proc. Zdaniem zespołu ds. wynagrodzeń rady nadzorczej, nie było podstaw do ich odebrania. Sprzeciwili się temu wszyscy trzej reprezentanci załogi w radzie, ale w głosowaniu przegrali - wylicza "PB".
- Planowana wypłata 100 proc. dywidendy to nic innego jak wotum nieufności dla zarządu, który nie stworzył dobrego planu inwestycyjnego. Prezesi nie zrobili nic, aby zatrzymać zysk w firmie, i dlatego nie powinni pobierać premii - mówi Ryszard Zbrzyzny, szef ZZPPM, poseł SLD.
Ministerstwo Skarbu Państwa (MSP), kontrolujące KGHM, w specjalnym komunikacie oświadczyło, że dobrze ocenia pracę zarządu. Jednak kilka miesięcy wcześniej resort nie krył niezadowolenia z polityki inwestycyjnej spółki.
Mimo zabiegów szefów miedziowej firmy MSP postanowiło podtrzymać decyzję o wypłaceniu w formie dywidendy całego ubiegłorocznego zysku. Okazję do wycofania się z wcześniejszych postanowień miałoby 9 lipca, podczas powtórnego głosowania nad uchwałą w tej sprawie.
- Program inwestycyjny nie jest zagrożony. Nie ma powodów, by pozostawiać tak dużo gotówki w spółce. Poprawka wprowadzona do projektu uchwały ma charakter techniczny, a kwota zysku przeznaczona na dywidendę jest bez zmian - mówi Ireneusz Dąbrowski, wiceminister skarbu nadzorujący KGHM.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: KGHM: spór się zaostrza