- Zmienna koniunktura na rynku i a zwłaszcza przecena na warszawskiej giełdzie ostudziła zapały. Trzeba było skorygować plany. Niektóre firmy wyhamowały inwestycje, gdyż nie osiągnęły tego, co wcześniej zaplanowały - mówi dla portalu wnp.pl Krzysztof Stępak, prezes zarządu firmy Sambud 2.
- Pierwsza połowa roku była bardzo dobra, druga znacznie poniżej oczekiwań. To oczywiście skorygowało plany - zarówno inwestycyjne czy giełdowe - wielu firm. Na wyniki drugiego półrocza niemały wpływ miał niekontrolowany import wyrobów m.in prętów budowlanych czy blach ocynkowanych z Chin. W lipcu i sierpniu 2007 roku sprzedaż pod względem ilościowym spadła nawet o 20 proc. w porównaniu do analogicznego okresu 2006 roku.