Fabryka Łożysk Tocznych w Kraśniku zwolni prawie 400 pracowników. To symptomy kryzysu, który dotknął firmy motoryzacyjne. Efekt domina sprawił, że podwykonawcy też muszą ograniczyć produkcję
Dlatego zakład ogłosił, że będzie zwalniał: zwolnienia grupowe dotkną 370 z 2,7 tys. zatrudnionych. Włodzimierz Drozd, dyrektor generalny FŁT, nie ukrywa, że to część planu kryzysowego.
Związki zawodowe starają się ograniczyć redukcję załogi. Chcą, by w pierwszej kolejności odeszli pracownicy, którzy nabyli prawa emerytalne lub są zatrudnieni na czas określony. W przyszłym tygodniu odbędą się pierwsze spotkania dyrekcji i związkowców.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Kryzysowe zwolnienia w Kraśniku