Huta Cynku Miasteczko Śląskie (HCM), która walczy o przetrwanie na rynku, wybiera nowego prezesa.
- Wśród kandydatów są dwie osoby zasiadające obecnie w zarządzie Zakładów Górniczo-Hutniczych Bolesław - mówi w dzienniku Bogusław Ochab, prezes ZGH Bolesław.
ZGH Bolesław zaangażował się w udzielenie pomocy HCM - zleca mu produkcję cynku, płacąc za usługi przerobowe. Ma to zapewnić HCM pieniądze na bieżącą działalność. Jak pisze "PB", naturalne więc, że chciałby mieć wpływ na zarządzanie firmą. Takiemu rozwiązaniu sprzyja też wspólny właściciel obu firm - skarb państwa.
Tymczasem HCM tnie koszty, by jak najszybciej odzyskać rentowność. - Trwają zwolnienia grupowe, które obejmą 173 osoby z ponad 1000-osobowej załogi. Pozostałym pracownikom obcięto pensje średnio o 13 proc. - wylicza w "PB" Grzegorz Ziora, członek rady nadzorczej HCM z ramienia pracowników.
Tym, którzy zostają, postawiono jasny cel - firma musi do końca kwietnia odzyskać rentowność. W przeciwnym wypadku rysuje się nawet możliwość likwidacji. Władze HCM i ZGH Bolesław są jednak dobrej myśli. - W drugiej połowie marca będzie gotowy biznesplan dla obu firm - deklaruje na łamach "Pulsu Biznesu" Bogusław Ochab.
Wiadomo, że w planie będzie mowa m.in. o ewentualnej konsolidacji HCM i ZGH Bolesław. Akcje HCM mogłyby bowiem zostać wniesione do ZGH Bolesław, a potem przedsiębiorstwo zostałoby przeznaczone do prywatyzacji.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Miasteczko Śląskie wybiera prezesa na trudne czasy