Od ponad miesiąca tanieją surowce. Kolejną ofiarą spadku koniunktury na tym rynku jest miedź. Wczoraj notowano ją najniżej od lutego.
W ostatnich czterech tygodniach malały notowania także innych towarów. Najmocniej w dół poszedł gaz ziemny, bo aż o prawie 1/3. Ropa naftowa straciła 15 proc. Relatywnie najmocniej trzymają się metale szlachetne. Złoto potaniało tylko o nieco ponad 3 proc. Sprzyja mu bowiem utrzymująca się presja inflacyjna.
Gdzie szukać przyczyn takiego stanu rzeczy? Napływające w ostatnich dniach informacje potwierdzają obawy o kondycję gospodarki. Bezrobocie w Ameryce wzrosło do najwyższego poziomu od czterech lat. Po Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Irlandii czy Hiszpanii pojawiały się problemy na rynku nieruchomości w Australii. W II kwartale spadły tam ceny domów. Trwające spowolnienie ma wymierne skutki dla sytuacji na rynku surowców. W lipcu zapasy miedzi na Londyńskiej Giełdzie Metali zwiększyły się o 16 proc., do najwyższego poziomu od lutego tego roku. Pogarszanie się sytuacji nie znajduje jednak jeszcze odbicia w prognozach analityków dotyczących cen surowców. Z ankiety Bloomberga wynika, że spodziewają się oni, że w tym kwartale ceny tony miedzi będą średnio na poziomie 7,89 tys. USD/t, a w ostatnich trzech miesiącach tego roku - 7,58 tys. USD/t. W przypadku ropy naftowej oczekiwane jest utrzymanie status quo nawet do połowy przyszłego roku.
Widać więc, że inwestorzy nie są przygotowani na zwrot koniunktury na rynku towarów. Do tej pory raczej zakładali podtrzymanie korzystnej tendencji, co skłaniało ich do płacenia bardzo wysokich cen.
O miedzi mawia się, że ma doktorat z ekonomii. Takie przekonanie wynika z silnej zależności między jej cenami i koniunkturą gospodarczą. W konsekwencji, gdy jej ceny spadają, jest to zły prognostyk dla gospodarek. W ostatnich miesiącach ta zasada sprawdzała się. Cena miedzi trzymała się bardzo mocno, ale też i globalna gospodarka wykazywała się dużą odpornością na kłopoty, jakie przeżywają USA. Dlatego obecnie warto śledzić zachowanie notowań tego surowca, gdyż mogą okazać się dobrym prognostykiem kondycji światowej gospodarki - czytamy w "Parkiecie".
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Miedź tanieje, bo inwestorzy boją się spowolnienia