Niemiecka decyzja ws. obrony powietrznej wpłynie na polski program

Niemiecka decyzja ws. obrony powietrznej wpłynie na polski program
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Decyzja Niemiec, by jako nowy system obrony powietrznej wybrać MEADS i zastąpić nim używane od trzech dekad zestawy Patriot, zapewne wpłynie na polski program obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej Wisła - uważają eksperci.

Niemcy ogłosiły przed kilkoma dniami, że nowym taktycznym systemem obrony powietrznej Bundeswehry będzie MEADS (Medium Extended Air Defense System), opracowany przez amerykańsko-niemiecko-włoskie konsorcjum.

"Wydaje się, że niemiecka decyzja na pewno, pośrednio lub bezpośrednio, wpłynie na pewną korektę programu Wisła" - powiedział PAP starszy analityk ośrodka Polityka Insight Marek Świerczyński. "W Stanach Zjednoczonych trwa planowanie przebudowy systemu obrony powietrznej sił lądowych poziomu taktycznego, do którego zalicza się system Patriot. US Army zleciła tzw. analizę alternatyw w poszukiwaniu nowych zdolności, których nie zapewnia użytkowany do tej pory system Patriot" - dodał.

Chodzi tu np. o radar umożliwiający obserwację nieba i zwalczanie celów w promieniu 360 stopni. Radar dotychczasowego Patriota jest sektorowy - przeszukuje przestrzeń powietrzną w sektorze 120 stopni, a nakierowywać pociski może tylko w sektorze 90 stopni.

"USA szukają radaru dookólnego. W tym momencie fakt, ze Niemcy zdecydowały się wybrać program MEADS i wesprzeć go, znacznie wzmacnia w amerykańskim procesie pozycję największego konkurenta Raytheona - firmy Lockheed Martin, która dla programu MEADS wraz z europejskimi partnerami zbudowała bardzo nowoczesny dookólny radar. Wielce prawdopodobne, że analiza alternatyw, która ma się zakończyć do września bieżącego roku i której efektem ma być decyzja o przetargu na nowy radar dla amerykańskich sił lądowych w 2017 r., uwzględni ten składnik systemu MEADS" - ocenił Świerczyński.

"Bardzo prawdopodobne, że (analiza) uwzględni również drugi komponent - wyrzutnię. Wyrzutnia Patriota jest nachylone pod kątem 38 stopni i nie zapewnia dookólnego zwalczania celów, do tego potrzeba wyrzutni pionowej lub prawie pionowej. Wyrzutnia MEADS jest nachylona pod kątem 70 stopni" - dodał.

Przypomniał, że w listopadzie 2013 r. pociski zestawu MEADS przechwyciły jednocześnie dwa cele nadlatujące z przeciwnych kierunków, potwierdzając, że wyrzutnia umożliwia strzelanie "przez plecy".

Świerczyński ocenia, że "zmiany w programie Wisła mogą przyjść do Polski via USA, bo Stany Zjednoczone mogą zaproponować Polsce elementy swojego przyszłego systemu obrony powietrznej". "Polska stawia na kontrakt nie z firmą Raytheon, czyli producentem Patriota, ale z rządem USA; Inspektorat Uzbrojenia podkreśla, że Polska chce budować system jak najbardziej zgodny ze zintegrowanym systemem obrony powietrznej Stanów Zjednoczonych" - podkreślił.

"Po drugie wybór Niemiec - a przypomnijmy, że system MEADS był budowany z myślą o wspólnej, zintegrowanej obronie powietrznej NATO - może spowodować po stronie europejskiej powrót do tej koncepcji, w ślady Niemiec mogą pójść Włochy - także partner konsorcjum MEADS, a w dalszej kolejności kraje, które posiadają zestawy Patriot i będą musiały myśleć o ich wymianie - Holandia, Grecja, Hiszpania, a także kraje naszego regionu, jak Bułgaria i Rumunia, które podobnie jak Polska myślą o wymianie posowieckich systemów na nowe" - powiedział analityk. "Jestem bardzo ciekaw, co z tego wyniknie, jakieś zmiany dla programu Wisła oznacza to na pewno" - dodał.

Zwrócił też uwagę, że "polskie MON w ostatnich komunikatach w ogóle nie używa nazwy Patriot, a w publicznych wypowiedziach twierdzi, że Polska uzyskuje system uszyty na miarę według polskich wymagań taktyczno-technicznych, a partnerem umowy jest rząd USA, a nie firma Raytheon".

Świerczyński zauważył zarazem, że "Patriot jest globalną marką, prawdopodobnie najbardziej znanym na świecie systemem obrony powietrznej, ma kilkunastu użytkowników, to ogromna zaleta". "Pewnie ta marka zostanie, nawet jeśli przyszły system obrony powietrznej USA i kupowany przez ich sojuszników będzie miał Patriota tylko jako jeden z elementów, a nie całościowe rozwiązanie" - przewiduje.

Także redaktor naczelny "Nowej Techniki Wojskowej" Andrzej Kiński ocenił, że niemiecka decyzja o kontynuacji programu MEADS i rezygnacji z modernizacji Patriota może mieć wpływ na nasz program Wisła. "Może się okazać, że za kilka lat w amerykańskiej ofercie znajdą się elementy MEADS-a, które mogą trafić do uzbrojenia US Army, i nie chodzi tylko o pociski PAC-3MSE, ale także o systemy radiolokacyjne" - powiedział.

Zwrócił uwagę, że "to, co proponuje dziś Polsce Raytheon, to projekt realizowany własnymi siłami firmy, który jeśli nie zostanie zakupiony przez Stany Zjednoczone lub nie uzyska rządowego dofinansowania, nie bardzo może być oferowany w trybie umowy międzyrządowej, w ramach procedury FMS, na jaką zdecydowała się Polska".

"Opiera się on na kalkulacji - która nie musi się potwierdzić - że rząd USA przyjmie propozycje Raytheona i według podobnej koncepcji zmodernizuje swoje zestawy. W całym przedsięwzięciu jest nadal bardzo dużo niedopowiedzeń. Dla mnie jedyną w miarę pewną informacją jest to, że mamy - w 36 miesięcy od podpisania umowy - zakupić dwie baterie Patriotów w najnowszym dostępnym wówczas wariancie, na okres przejściowy" - dodał Kiński.

Zdaniem Kińskiego można domniemywać, że gdyby decyzja Niemiec została podjęta przed polskim wyborem, rozstrzygnięcie w Polsce mogłoby być inne.

"Zestaw MEADS już dziś spełnia wszelkie wymagania postawione przez Siły Zbrojne RP - jest sieciocentryczny i dysponuje radarem wielofunkcyjnym o polu widzenia 360 st. - których nie spełnia Patriot. Będzie także gotowy do służby operacyjnej wcześniej niż zapowiadany zmodernizowany zestaw Patriot - zapewne ok. 2020 r. Także w tym programie, poprzez uczestnictwo w nim koncernu Lockheed Martin, udział Stanów Zjednoczonych jest bardzo znaczący. Zestaw spełnia zatem tak wymogi techniczne, jak i polityczne postawione w ramach programu Wisła. Tymczasem Patriot na obecną chwilę spełnia tylko kryteria polityczne i musi zostać dostosowany, nie bez udziału naszych środków, do polskich wymagań" - dodał Kiński.

Wydawca miesięcznika "Raport" Wojciech Łuczak spodziewa się, że z powodu braku funduszy amerykańskie zestawy Patriot nie będą modernizowane do nowego standardu i nie wejdą na wyposażenie amerykańskiej armii, a tylko sprzęt używany przez wojska USA może być oferowany w ramach umowy międzyrządowej.

"Wkrótce podobną decyzje jak Niemcy podejmą zapewne Włochy i Holandia i okaże się, że MEADS to najbardziej rozpowszechniony system obrony powietrznej w Europie. To zapowiada zmierzch rozwiązania, za którym opowiedziała się Polska" - ocenił Łuczak.

"Najważniejszy europejski użytkownik systemu Patriot zrezygnował z jego modernizacji, optując za zupełnie nowym, europejsko-amerykańskim rozwiązaniem. Obawiam się, że w Polsce skończy się na dwóch bateriach Patriot w obecnej konfiguracji. MEADS stanie się najważniejszym systemie w Europie, a my zostaniemy z przestarzałym tymczasowym rozwiązaniem i z niepewną przyszłością. Wybraliśmy rozwiązanie kompletnie nieperspektywiczne" - skomentował Łuczak.

Po niemieckiej decyzji przedstawiciele MON podkreślali, że oba kraje mają odmienne perspektywy, Niemcy już zainwestowały w projekt MEADS znaczne środki (ponad miliard euro - PAP), Polska stawia też na ścisłą współpracę z USA.

Dostawca systemu Patriot - Raytheon - na wieść o niemieckim wyborze oświadczył, że nie otrzymał takiej informacji oficjalnie; zadeklarował też, że będzie "w pełni wspierać ministerstwo obrony Niemiec w rozważaniu alternatywnych propozycji, zanim zostanie podpisany finalny kontrakt w tej sprawie". "Raytheon kontynuuje prace nad doskonaleniem sprawdzonego w boju systemu Patriot z radarem 360 stopni i nad rozwiązaniem Patriot Nowej Generacji o otwartej architekturze, wybranym ostatnio spośród innych projektów obrony antyrakietowej będących w fazie rozwoju" - dodała amerykańska firma. Przypomniała, że Niemcy kontynuują unowocześnianie swoich baterii Patriot do poziomu najnowszej dostępnej konfiguracji.

Raytheon przypomniał deklaracje o używaniu i wspieraniu systemu Patriot przez US Army co najmniej do 2048 r. Firma zdementowała doniesienia o "radykalnym zmniejszeniu funduszy na modernizację radaru systemu Patriot", argumentując, że redukcję rekomendowała jedynie podkomisja senackiej komisji budżetowej. Decyzje zapadną przypuszczalnie pod koniec roku, jednak firma i tak zamierza kontynuować prace nad nowym, dookólnym radarem.

W kwietniu Rada Ministrów przyjęła rekomendację szefa MON Tomasza Siemoniaka, by udzielić rządowi USA zamówienia na dostawę zestawów Patriot. Umowa ma być negocjowana między rządami, rozmowy rozpoczęły się w maju. Amerykańska oferta była jedną z dwóch - obok złożonej przez francuskie konsorcjum Eurosam - dopuszczoną do ostatniego etapu postępowania.

W ramach programu Wisła Polska zamierza kupić osiem baterii zestawów obrony powietrznej średniego zasięgu. Każda bateria ma zawierać dwie jednostki ogniowe, każda z trzech wyrzutni. Zestawy mają zawierać rakiety GEM-T i PAC-3 MSE; ich dokładnej liczby MON nie ujawnia.

W ciągu trzech lat od podpisania umowy - planowanego na 2016 r. - mają zostać dostarczone dwie baterie w obecnie dostępnej wersji, dostawy zestawów w docelowej konfiguracji z radarem 360 st. mają nastąpić w latach 2022-25, do 2025 r. pierwsze dwie baterie też mają zostać doprowadzone do standardu docelowego.

Wcześniej MON wykluczyło z postępowania konsorcjum MEADS argumentując, że poszukuje systemu sprawdzonego i dostępnego także na okres przejściowy, a MEADS wymaga jeszcze nakładów i nie znajduje się na wyposażeniu sił zbrojnych żadnego państwa.

Według nieoficjalnych informacji spośród oferowanych Polsce systemów, MEADS najbardziej podobał się naszym wojskowym.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Niemiecka decyzja ws. obrony powietrznej wpłynie na polski program

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!