Od piątku (19 września) pracuje nowa bateria koksownicza w Radlinie. Koksownia, będąca częścią giganta - Kombinatu Koksochemicznego Zabrze - ma dzięki nowej baterii zapewnioną bezpieczną egzystencję na co najmniej 30 lat.
- To historyczny moment. Od chwili rozpoczęcia produkcji ogień będzie się tu palił nieprzerwanie przez 30 lat - mówi gazecie Jan Pasz, kierownik zakładu zatrudniającego 300 pracowników. - Dojście do pełnej mocy produkcyjnej zajmie nam jeszcze około trzech miesięcy - dodaje.
Budowa nowej baterii pochłonęła 150 milionów złotych. A to jeszcze nie koniec zakrojonej na szeroką skalę modernizacji. Cała inwestycja ma kosztować ok. 480 milionów złotych.
Dzięki modernizacji, moce produkcyjne wzrosną o blisko 20 proc. Według optymistycznego wariantu w przyszłym roku koksownia będzie produkowała 750 tys. ton koksu rocznie.
Jak pisze "Polska Dziennik Zachodni" dzięki nowej inwestycji koksownia może konkurować z największymi tego typu zakładami w Europie, a nawet na świecie. Zresztą sam proces modernizacji koksowni był przedsięwzięciem międzynarodowym. Niektóre technologie nasi inżynierowie podpatrzyli w Chinach, a baterię budowała ekipa 60 fachowców z Ukrainy. Większość koksu wyprodukowanego w Radlinie trafia na eksport, głównie do Austrii i Niemiec.
Zobacz także: Nowa bateria w koksowni Radlin rozpoczyna produkcję
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Nowa bateria w Radlinie już produkuje koks