Nowe trendy, technologie w wykonawstwie zabezpieczeń antykorozyjnych

Nowe trendy, technologie w wykonawstwie zabezpieczeń antykorozyjnych
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Gdy przyjrzymy się danym na temat zużycia stali i konstrukcji stalowych w wymiarze globalnym, w ciągu ostatnich 20. lat, to notowany w tej materii trend wzrostowy, jest zaiste imponujący. Równie imponujący jest wzrost w tym okresie produkcji konstrukcji stalowych w Polsce - 3-krotny. Na ten stan rzeczy złożyło się wiele czynników, zarówno występujących wobec siebie paralelnie, jak i wzajemnie zazębiających się.

Jednym z najistotniejszych wśród nich był, bez wątpienia, wzrost rangi zabezpieczeń antykorozyjnych i w konsekwencji burzliwy postęp w technologiach ich stosowania. W efekcie, zmalały straty z tytułu korozji (w Polsce z 10% PKB w skali roku, do 6%), wydłużyła się trwałość obiektów budowanych na bazie konstrukcji stalowych, wreszcie, znaczącej poprawie uległa estetyka obiektów silnie oddziałująca na wyobraźnię inwestorów.

W sumie, konstrukcje stalowe stały się o wiele bardziej atrakcyjnym tworzywem budowlanym niż były w przeszłości. Wykorzystując współczesną wiedzę i osiągnięcia techniki, można skutecznie zmniejszyć straty korozyjne. Z doświadczeń wynika, że samo upowszechnienie obecnej wiedzy, bez dodatkowych nakładów, może przynieść oszczędności w tym zakresie rzędu 25%.

Z każdym rokiem maleje obszar niezaradności w zwalczaniu korozji. Stoimy przed niepowtarzalną szansą skorzystania z istniejącego dorobku w dziedzinie antykorozji. Trwa kolejna perspektywa finansowa UE (2014-2020), która, niestety, nie nabrała jeszcze właściwego rozpędu. To jednak lada moment nastąpi. Będą kontynuowane inwestycje drogowe, w elektroenergetyce, kolejnictwie, gazownictwie itd. To szansa aby w tych obszarach zastosować najnowocześniejsze metody zabezpieczeń antykorozyjnych konstrukcji dla przyszłych pokoleń, bowiem trwałość większości tych obiektów obliczona jest na kilkadziesiąt lat, a niektórych na ponad 100 lat.

Od czego zależy na ile ta szansa zostanie wykorzystana i jakie to może mieć konsekwencje dla podsektora branży konstrukcji stalowych, jakim jest podsektor zabezpieczeń antykorozyjnych?

Opracowuje się nowe materiały, nowe technologie, nowe środki i metody opanowania oraz kontrolowania szkodliwego zjawiska jakim jest korozja.

W którym kierunku podążają badania w zakresie nowych powłok antykorozyjnych? Jakie są praktyczne efekty owych prac badawczych? Co to oznacza dla inwestorów, firm wykonujących powłoki antykorozyjne, dostawców sprzętu wykorzystywanego do prac antykorozyjnych, wykonawców konstrukcji stalowych?

Oto tylko niektóre z pytań na jakie mieliśmy nadzieję uzyskać odpowiedzi, w dyskusji redakcyjnej zorganizowanej przez Izbę, w cyklu publikowanych na łamach „Konstrukcji Stalowych” dyskusji na aktualne tematy, pod hasłem „Nowe trendy, technologie w wykonawstwie zabezpieczeń antykorozyjnych”. Do udziału w dyskusji zaprosiliśmy:

- Jerzego Kosiora - Dyrektora w Jotun Polska sp. z o.o.,
- dr Agnieszkę Królikowską - Prezesa Polskiego Stowarzyszenia Korozyjnego,
- prof. dr. Witolda Milewskiego - Społecznego Doradcę Dyrektora Instytutu Mechaniki Precyzyjnej,
- Piotra Milewskiego - CORRHARD Natryskiwanie Cieplne,
- Tomasza Nowakowskiego - Dyrektora Handlowego - Farby Antykorozyjne w TEKNOS sp. z o.o.,
- Jacka Zasadę - Prezesa Polskiego Towarzystwa Cynkowniczego.
Stronę redakcyjną reprezentowali: Karol Heidrich - Dyrektor Generalny Izby oraz Józef Kępka - Redaktor Naczelny „Konstrukcji Stalowych”.
Niżej prezentujemy autoryzowany zapis tej redakcyjnej dyskusji.


• W br. PIKS obchodzi Jubileusz 20-lecia istnienia. Stąd pierwsze pytanie nawiązujące do owego Jubileuszu brzmi: - Które z osiągnięć w obszarze antykorozji, zdaniem Państwa, w ciągu ostatnich 20. lat należałoby uznać za najbardziej znaczące? Wydaje się, że zależnie od tego, który z obszarów, segmentów antykorozji Państwo reprezentujecie, odpowiedź na to pytanie będzie inna.

- W. Milewski: - Zanim odpowiem na postawione pytanie, wcześniej chciałbym się odnieść do pewnych danych zawartych we wstępie do tej dyskusji. Otóż możemy w nim przeczytać, że wielkość strat korozyjnych w Polsce zmalała z 10 do 6% PKB w skali roku. Badań na ten temat nikt w kraju od lat nie robił. Pierwsze wykonano w 1972 r., następne w 1986 r. Był jednak kłopot z ich porównaniem, ponieważ w jednym przypadku straty korozyjne liczono w odniesieniu do wartości majątku narodowego, zaś w drugim do wartości produkcji.

Wszystkie te dane są więc jedynie orientacyjne, szacunkowe. Niemniej, gdybyśmy straty korozyjne liczyli do jednostki powierzchni ochranianej antykorozyjnie jakąkolwiek metodą, to podane we wstępie dane dotyczące strat korozyjnych w Polsce należałoby uznać za zbliżone do prawdy. Trzeba jednak zdawać sobie sprawę, że w minionych latach nastąpił gwałtowny wzrost produkcji konstrukcji stalowych i powierzchni, które powinny być chronione optymalnie przed korozją. Uwzględnienie tego faktu mogłoby w nieco innym świetle postawić dane dotyczące wielkości strat korozyjnych w Polsce. Ale zakładając, że szacunki obecnych strat korozyjnych są prawdziwe, mielibyśmy do czynienia z całkiem niezłą sytuacją - takie same, czyli na poziomie 6% PKB w skali roku występują w USA.

W przeliczeniu na pieniądze, są to jednak nadal kwoty niebotyczne. Powinniśmy więc ciągle walczyć by były jak najmniejsze tym bardziej, że pojawiają się nowe wyzwania, np. związane z budową autostrad i tuneli. Tam pojawiły się zupełnie nowego typu zagrożenia korozyjne, których niestety nie badamy. I w związku z tym nie wiemy, czy zastosowane tam metody ochrony antykorozyjnej uznane za optymalne, są rzeczywiści optymalne.

To nie zmienia faktu, że na przestrzeni ostatnich 20-25. lat w Polsce dokonał się znaczący postęp w ochronie przed korozją.

A ogromny wpływ na to miało niemal lawinowe rozprzestrzenianie się cynkowania zanurzeniowego.

W latach 60-tych i 70-tych byłem, z ramienia Ministerstwa Przemysłu Maszynowego, koordynatorem badań m.in. nad cynkowaniem zanurzeniowym i metalizacją natryskową. Wówczas ocynkowni w kraju było kilkanaście, a teraz jest kilkadziesiąt.

O pomoc w zabezpieczeniach antykorozyjnych zwrócono się do nas na budowanej wtedy Trasie Łazienkowskiej w Warszawie.

Byłem świadkiem, jak facet malował tam pędzlem bariery energochłonne siedząc w jadącej "Nysie". O cynkowaniu zanurzeniowym barier energochłonnych nikt wówczas nie myślał. Ta technologia wymaga dalszych prac nad nią, dalszego udoskonalania.

- J. Kosior: - Wdrożenie i rozpropagowanie cynkowania zanurzeniowego na wielu polach jest na pewno działaniem chwalebnym i przysporzyło naszej gospodarce wiele korzyści. Nie może nam to jednak przykryć ogromnego postępu także w dziedzinie antykorozyjnych powłok malarskich.

Towarzyszyło temu oddziaływanie na podnoszenie świadomości korozyjnej społeczeństwa, umiejętności aplikujących powłoki oraz promocja nowoczesnych metod zabezpieczania antykorozyjnego stali, w czym PIKS przez ostatnie 20 lat miał swój znaczący udział. Wzrost świadomości korozyjnej oraz wzrost standardów aplikacji powłok antykorozyjnych uważam za jedne z najważniejszych przyczyn ograniczenia strat korozyjnych. Dziś malowanie bariery energochłonnej z jadącego samochodu jest nie do pomyślenia.

- T. Nowakowski: - Nie spierając się o wysokość strat korozyjnych w Polsce, na pewno wszyscy jesteśmy zgodni, że w sposób istotny wzrosła świadomość korozyjna wszystkich uczestników procesu inwestycyjnego poczynając od inwestorów przez projektantów na wykonawcach kończąc.

Przyczyniło się do tego wiele podmiotów: PIKS, PTC, PSK, placówki naukowo-badawcze oraz producenci zabezpieczeń antykorozyjnych.

Coraz rzadziej spotyka się źle wykonane zabezpieczenia antykorozyjne.

Spore zmiany zaszły przede wszystkim w wytwórniach konstrukcji stalowych, które dziś bardziej świadomie podchodzą do kwestii zabezpieczeń antykorozyjnych niż miało to miejsce 20 lat temu. Firmy poczyniły znaczące inwestycje, wybudowały malarnie, zakupiły nowoczesny sprzęt, zainwestowały w szkolenia pracowników w dziedzinie antykorozji. Możliwości techniczne oraz wiedza i umiejętności są nieporównywalne do tego co było w przeszłości.

- J. Kosior: - Mówiąc o sukcesach nie wolno zapomnieć o tym co się nie udało w ciągu ostatnich 20. lat. A nie udało się podniesienia rangi inspektora powłok antykorozyjnych w zapisach prawnych, urzędowych ustaleniach, głowach decydentów gospodarczych.

- K. Heidrich: - Z podobnego typu problemem spotykamy się wśród projektantów.

W tym środowisku trudno przebić się z przesłaniem, że zabezpieczenie antykorozyjne to nie fanaberia, albo też byle co i nie da się sprawy skwitować trzy zdaniowym zapisem w dokumentacji technicznej, projektowej. Dzieje się tak dlatego, że projektanci są w dziedzinie antykorozji niedouczeni, mało tego, nie wykazują gotowości podniesienia swej wiedzy - studia podyplomowe nt. antykorozji nie cieszą się w tym środowisku popularnością.

- J. Zasada: - Nawiązując do słów Pana Profesora trzeba powiedzieć, że w cynkowaniu zanurzeniowym jest rzeczywiście ogromny postęp. Tylko podczas mojej kariery zawodowej ilość konstrukcji stalowych ocynkowanych zanurzeniowo zwiększyła się w Polsce 2-krotnie, z 300 tys. ton rocznie do ponad 600 tys. ton. Ten proces może być zahamowany przez materiały konkurencyjne wobec stali. Mam tu na myśli materiały kompozytowe, np. beton z dodatkiem tworzyw sztucznych, z czego próbuje się budować most pod Rzeszowem...

- A. Królikowska: - ...kładki nad drogami już są budowane z kompozytów...

- J. Zasada: - ...no właśnie. Dlatego w naszym wspólnym interesie powinno być promowanie stali i konstrukcji stalowych, szczególnie obecnie, gdy przy spadających cenach stali powstające z niej konstrukcje stały się tworzywem budowlanym szczególnie atrakcyjnym. A wzrost zużycia konstrukcji to więcej cynkowania i malarskich zabezpieczeń antykorozyjnych. Pojawiają się także normy niejako ustawiające relacje między trwałością obiektu, produktu a oddziaływaniem na środowisko procesu ich powstania, wytworzenia. Oczywiście im wyższa trwałość, tym te relacje są korzystniejsze.

- J. Kosior: - Jestem reprezentantem firmy skandynawskiej gdzie, jak wiadomo, problemy środowiskowe mają dużą wagę.

I to o czym mówił mój przedmówca jest tam poruszane już od 10-15 lat. Niestety, trudno przebić się na rynku z produktami ekologicznymi. Ale z czasem coraz łatwiej, bo wzrasta świadomość ekologiczna społeczeństwa.

- J. Zasada: - Trzeba pokazać społeczeństwu, że dla środowiska naturalnego korzystniejsze jest chronić obiekt przedłużając jego trwałość, niż po stosunkowo krótkim czasie burzyć go i budować od nowa. Obecnie w Niemczech na 60 tys. istniejących wiaduktów nad drogami, około 10 tys., m.in. ze względu na straty korozyjne, musi ulec wyburzeniu i wybudowaniu od nowa. Z tego co wiem, mają być odbudowywane w technologii konstrukcji zespolonych - stal i beton.

- P. Milewski: - W tej dotychczasowej rozmowie martwimy się o "kolorowe dachówki" domu pomijając jego "kiepskie fundamenty". Nasze ambicje, wizje, zamierzenia nie będą możliwe do zrealizowania, gdy istniejący stan prawny jest zły.

Mówimy tu o obiekcie przyjaznym dla środowiska, gdy polski stan prawny uniemożliwia jego realizację. Np. rozporządzenie ministra mówi, że powłoki natryskiwane cieplnie na konstrukcje muszą być zgodne z normą, ale nie cieńsze niż 150 μm.

W związku z tym nie można dziś spotkać w projekcie powłoki natryskiwanej cieplnie o grubości 80 μm. A często grubsze wcale nie muszą być, czego dowodzą konstrukcje najbardziej narażone na korozję, czyli elektrowni wiatrowych na morzu.

Tam grubość metalowych powłok natryskiwanych, następnie malowanych wynosi 80-100 μm. A my mamy zakaz stosowania takich grubości. Czasami obowiązujące przepisy wręcz uniemożliwiają prawidłowe wykonanie pracy.

- J. Zasada: - Tymczasem trendy światowe zmierzają do zmniejszania grubości powłok cynkowniczych, stosowania nowych stopów ochronnych. A do nas przychodzą projekty, w których czytamy, że powłoka cynkowa powinna mieć grubość minimum 200 μm. Nie ma w tym żadnej racjonalności.

• Czy ten wątek dyskusji można skonkludować w ten sposób, że istnieje potrzeba pewnych zmian technologii, metod nakładania powłok antykorozyjnych w kierunku racjonalności, potanienia, a nie pozwalają na to istniejące przepisy prawne?

- J. Zasada: - Taka konkluzja byłaby przesadna. Bardziej decyduje o tym stan świadomości, wiedzy pewnych grup zawodowych.

- A. Królikowska: - Nie można uogólniać.

Mamy kolosalne różnice w poziomie zabezpieczeń antykorozyjnych zależnie od tego o jakich konstrukcjach rozmawiamy.

I tak np. na konstrukcjach mostowych, bliskich memu sercu, mamy do czynienia z, na ogół, wysokim poziomem zabezpieczeń antykorozyjnych. Ale mam ekspertyzę dotyczącą jednego z wieżowców, gdzie ktoś zaprojektował zabezpieczenie antykorozyjne w centrum Warszawy na strefę korozyjności C2, czyli pod zadaszeniem, a jest to elewacja zewnętrzna. Nie ma szans, aby tego typu zabezpieczenie utrzymało się, gdy stopień zagrożenia jest co najmniej C4. To samo dzieje się na słupach linii przesyłowych w elektroenergetyce, gdzie zagrożenia są niedoszacowane, a jakikolwiek nadzór jest mitem.

Miałam przyjemność nadzorować realizację dużego mostu, wykonywanego przez dużą firmą. Wykonanie, stan spoin - rozpacz. I widziałam obiekt realizowany przez tę samą firmę dla Norwegii. Wykonanie, stan spoin - marzenie. Firmy nadal uważają, że Polska jest takim polem, na którym nie trzeba się starać i ujdzie to na sucho.

To sprawa nas wszystkich. Większość wytwórni stalowych w Polsce nie ma ludzi odpowiedzialnych za korozję. Jednym z celów Izby powinna być zmiana tego stanu rzeczy.

• Stan technologii antykorozyjnych na dziś - co wymaga zmian, postępu?

- A. Królikowska: - Coś co kiedyś było marzeniem, czyli zabezpieczenie antykorozyjne na 100 lat, dziś jesteśmy w stanie zrobić w strefie zagrożeń C5. I to nawet za niezbyt duże pieniądze. Farby, które to umożliwiają z wolna wkraczają na polski rynek. Postęp w dziedzinie technologii zabezpieczeń antykorozyjnych jest więc niebywały i z wolna korzystamy z niego.

• A czy dostrzegacie Państwo działanie hutnictwa w obszarze walki z korozją? W końcu wiadomo, że jedne stale korodują bardziej, inne mniej.

- J. Zasada: - W ub.r. mieliśmy na polskim rynku do czynienia z zalewem taniej stali z Azji. Pewnych partii konstrukcji wykonanych z tej stali nie dało się w ogóle ocynkować. Tu pojawia się szerszy temat - rynek stali, import stali, kontrola tego co napływa na polski rynek. Bez tego mamy potem takie kwiatki, że niektórych konstrukcji nie da się ocynkować, a innych pomalować.

Oczywiście obowiązkiem każdego jest oszczędne gospodarowanie, ale ma to swoje granice. Oszczędzanie nie może prowadzić do pogorszenia jakości wyrobu.

- P. Milewski: - Oczywiście mamy gatunki stali trudnordzewiejącej. Z takiej został nawet wybudowany jeden duży most, który z założenia miał nie być malowany...

- A. Królikowska: - ...jest malowany.

- P. Milewski: - No właśnie, czyli to trudne rdzewienie tej stali to było raczej w deklaracjach jej producenta niż w rzeczywistości.

Takich przykładów można by podać więcej. To jest trochę tak, jak z farbami wysokocynkowymi, albo zawierającymi cynk, które udają cynk. Tymczasem, cynku nie trzeba udawać, mamy go i możemy stosować.

- J. Kosior: - Rynek jest duży i jest miejsce dla każdego. Nie można cynkować wszystkiego, nie widząc możliwości uzyskania wartości dodanej stosując farby.

A stosując je mamy identyczne problemy jak cynkownicy, o czym wcześniej tu mówiono. Będąc w randze Dyrektora Handlowego spędzam wiele czasu na negocjacjach dużych kontraktów np. w energetyce.

Mam przed sobą prawnika, narzuca mi pewne absurdalne rozwiązania mówiąc, że inwestor sobie tego życzy i nie podlega to negocjacjom. Ja nie mam nic do powiedzenia, zresztą o czym miałbym z nim rozmawiać, gdy on o antykorozji nie ma zielonego pojęcia. Świadomość korozyjna, która systematycznie rośnie w wytwórniach konstrukcji stalowych, często jest nadal na niskim poziomie i to u dużych inwestorów oraz wykonawców.

- T. Nowakowski: - Środowisko naukowe dostarcza nowe stopy metali coraz bardziej odporne na korozję jednak bardzo rzadko znajdują one zastosowanie w praktyce.

- W. Milewski: - Od lat korozjoniści walczą o podniesienie świadomości korozyjnej we wszystkich możliwych środowiskach.

Mimo to nadal mamy kłopoty z przekonaniem inwestora, że nie cena na etapie wykonywania obiektu powinna decydować o wyborze metody zabezpieczania antykorozyjnego lecz jej koszt w całym okresie użytkowania obiektu. To jedyny racjonalny sposób myślenia o antykorozji.

• Ceny, ochrona środowiska, trwałość, warunki aplikacji, szybkość aplikacji, upraszczanie technologii, oprzyrządowanie - gradacja ważności spraw do rozwiązania, poszukiwań dla zaplecza naukowo- badawczego pracującego na rzecz antykorozji?

- W. Milewski: - Mówiliśmy tu dużo o cynkowaniu zanurzeniowym. Jednocześnie, coraz silniejsze są głosy nt. uwalniania się cynku, który jest szkodliwy dla zdrowia, z powłok cynkowniczych do środowiska.

W związku z tym - mówią różne organizacje - cynk nie powinien być stosowany do zabezpieczeń antykorozyjnych.

Jest więc zadaniem dla cynkowników ograniczenie emisji cynku do środowiska poprzez stosowanie nowych stopów oraz powłok malarskich na powłoki cynkowe.

- P. Milewski: - Nie jestem przeciwko stosowaniu cynku, bo sam go stosuję.

Ale musimy zachować umiar. Organizacje ekologiczne, o których mówiono wcześniej, mają rację wytykając nam nadmierną emisję cynku do środowiska. Są metody na ograniczenie tego procesu - nowe stopy wieloskładnikowe, powłoki duplex. I świat wolno zaczyna iść w tym kierunku. Także my musimy podążać tą drogą.

- K. Heidrich: - Nie zapominajmy jednak o istnieniu czegoś co nazywane jest ekoterroryzmem. On występuje w cynkowaniu, ale również przy malarskim zabezpieczaniu konstrukcji stalowych.

- A. Królikowska: - W ostatnim pytaniu wymieniono wiele haseł, które są albo też mogą być wyzwaniem dla branży antykorozyjnej. Nie wymieniono, moim zdaniem, najważniejszego - właściwego nadzoru. Nawet kiepskie materiały nałożone na powierzchnię w prawidłowy sposób, we właściwych warunkach, na prawidłowo przygotowaną powierzchnię dadzą lepszy efekt niż najlepsze materiały źle zaaplikowane.

Są takie słynne badania wykonane przez marynarkę wojenną USA, gdzie te same technologie zabezpieczeń antykorozyjnych stosowano z kiepskim i dobrym nadzorem. W tym ostatnim przypadku trwałość powłok wydłużono dwukrotnie.

Znajdujemy się na takim etapie rozwoju społeczeństwa, że dyscyplina nie jest naszą najmocniejszą stroną. Dlatego dobry nadzór i podnoszenie świadomości korozyjnej uważam w naszym obszarze działania za priorytetowe.

- P. Milewski: - Nikt nie będzie robił czegoś, czego nie musi robić. Jeżeli nie ma wymogów, przepisów nakazujących robić coś w określony sposób, to po co to robić?

- K. Heidrich: - Próbowaliśmy wpłynąć na zmianę istniejącego stanu rzeczy w Polsce w dziedzinie zapisów prawnych dotyczących antykorozji - Izba, PSK. Pisaliśmy wspólnie do "wszystkich świętych" w tej sprawie - nt. m.in. świadomości korozyjnej, nauczania, właściwego nadzoru.

Trafialiśmy zawsze na "ścianę" ludzi, którzy uważali, że uprawnienia do nadzoru nad robieniem wykopów są ważne, a nad wykonywaniem zabezpieczeń antykorozyjnych nie są ważne, więc nie należy ich do prawa wprowadzać.

- T. Nowakowski: - Pamiętajmy, że realizujemy nie tylko inwestycje dla inwestorów publicznych, ale także dla inwestorów prywatnych. Różnice są ogromne także pomiędzy realizacją kontraktów krajowych i zagranicznych. W przypadku kontraktów zagranicznych często inwestor przysyła profesjonalnego inspektora nadzorującego prace antykorozyjne co minimalizuje nieprawidłowości oraz redukuje potencjalne straty finansowe w przyszłości.

- A. Królikowska: - Gdy mam do wyboru dwóch dostawców podobnej jakości farb, ale: jednego - który dostarczy mi dobrego inspektora nadzoru, i drugiego - który nie da mi inspektora, albo da kiepskiego, to zawsze wybiorę tego pierwszego.

- P. Milewski: - Nie fetyszyzowałbym inspektorów nadzoru, bo bywają różni.

Poproszono mnie ostatnio o zaopiniowanie powstałego w pewnej firmie programu zapewnienia jakości, napisanego przez inspektora nadzoru. To przeczyło zdrowemu rozsądkowi, generowało ogromne koszty.

• Nowe technologie w renowacji powłok antykorozyjnych? Ten temat został niejako wydzielony, nie bez powodu. Jednak zabezpieczenie konstrukcji w wytwórni i w "polu", to dwie zupełnie różne rzeczy.

- T. Nowakowski: - Oczywiście producenci farb oferują nowe technologie w renowacji powłok antykorozyjnych, które są mniej rygorystyczne pod względem warunków jakie stawiane są przy aplikacji.

Dotyczy to warunków atmosferycznych, przygotowania powierzchni, czasu aplikacji, zmniejszenia grubości powłok oraz redukcji emisji zanieczyszczeń do środowiska.

- J. Kosior: - W ofercie mojej firmy jest kilkadziesiąt produktów do renowacji powłok. Ich dobór powinien być uzależniony od warunków aplikacji. Najlepszym przykładem jest renowacja powłok na słupach energetycznych. Człowiek wisi na linie, powierzchnię może oczyścić tylko wstępnie i pomalować ręcznie powłoką jednoskładnikową. Z kolei na mostach wygląda to już inaczej, m.in. istnieją większe możliwości oczyszczenia podłoża.

- A. Królikowska: - Robię teraz dokumentację techniczną produktu, który wydaje mi się, że będzie przebojem na naszym rynku. To farba poliuretanowa, utwardzana wilgocią, którą można nakładać w temperaturze -10, a nawet -15oC, utwardzająca się przy wilgotności powietrza 8%, a więc spotykanej zimą. To daje możliwość malowania zimowego. Robiono to również wcześniej, standardowymi produktami i kończyło się to nieszczęśliwie.

• Technologie przełomowe w antykorozji - czy coś je zapowiada? Chodzi o technologie, które wydaje się mgliście, że mogą się pojawić i nie sposób przewidzieć jakie będą tego konsekwencje?

- J. Kosior: - Produkt, o którym mówiła Pani doktor niewątpliwie jest taką technologią przełomową.

- T. Nowakowski: - Wystarczy przeanalizować tematykę referatów wygłaszanych na międzynarodowych konferencjach antykorozyjnych aby zobaczyć jak wiele z nich dotyczy inteligentnych powłok, wskazujących na przykład gdzie proces destrukcji powłoki jest zaawansowany (powłoka zmienia w tym miejscu kolor), albo wręcz samonaprawiających się.

- A. Królikowska: - Przykładem może być powłoka, która pod wpływem zmiany wartości pH, uwalnia z kapsuł środki łączące.

Prace nad tego typu farbami posuwają się naprzód.

Dla mnie, bez wątpienia, przełomem było pojawienie się farb proszkowych. Początkowo stosowane były na lampki nocne, bo ze względu na jakość tylko do tego się nadawały. A dziś stosowane są na ciężkie zabezpieczenia antykorozyjne z trwałością na powyżej 25 lat. I są produktem ekologicznym. To poważna droga rozwoju powłok antykorozyjnych.

- P. Milewski: - Kolejnym przełomem mogą być farby hydrofobowe. One mają ciężką drogę wejścia na rynek, bo nie są produkowane przez duże firmy, niezainteresowane produktami o "wiecznej" trwałości, co bowiem będą robić? Te farby odpychają wodę likwidując problem korozji elektrochemicznej. Wejście tych farb będzie przełomem.

• Jak w Polsce wygląda absorpcja przez inwestorów, wykonawców konstrukcji stalowych nowych technologii antykorozyjnych?

- J. Kosior: - W naszej branży pojawia się ciągle wiele nowych produktów, w skali roku jest ich kilka - kilkanaście. Klient reaguje na nie różnie, a przyczyny takiej bądź innej jego reakcji są złożone. Jak produkt został mu zaprezentowany, czy spełnił jego oczekiwania itd. Generalnie, klient jest więc otwarty na, nazwijmy to, "nowe".

- P. Milewski: - Myślę, że dużą rolę do spełnienia ma oferujący produkt. Wiele zależy od tego kto i jak sprzedaje. Podam przykład zabezpieczenia konstrukcji żelbetonowych przy pomocy stanowiących anodę powłok cynkowych natryskiwanych cieplnie na powierzchnie betonu i łączonych ze zbrojeniem. Technologia od lat stosowana na świecie, z ogromnym zasobem wiedzy. Próby wprowadzenia tej technologii na nasz rynek to było bicie głową w ścianę. Ale w Warszawie pojawiła się firma niemiecka oferująca tego typu technologię i nagle okazało się, że istnieje duże nią zainteresowanie. Brakuje w Polsce zaufania do rodzimych firm, rodzimego dorobku.

- J. Zasada: - Przeprowadzamy obecnie na Politechnice Krakowskiej badania nad cynkowaniem prętów zbrojeniowych i wyniki są bardzo obiecujące.

- K. Heidrich: - Kiedyś tę technologię a priori odrzucano, argumentując to tym, że pręty w betonie "ślizgają się", nie współpracują z betonem.

- J. Zasada: - Wyniki badań skłoniły nas do tego, że będziemy propagowali tę technologię, która od lat stosowana jest w USA i Australii. Natomiast w Europie stosuje się ją dotychczas jedynie w Hiszpanii, do cienkościennych betonów.

- P. Milewski: - Ja mówiłem o już istniejących konstrukcjach, których zabezpieczanie robi się za pomocą anod cynkowych natryskiwanych na powierzchnię konstrukcji, połączonych ze zbrojeniem.

Wykonaliśmy taki projekt w Warszawie, można zobaczyć jak to działa.

- A. Królikowska: - My też wykonaliśmy jeden taki projekt, w ramach projektu unijnego i działa.

- T. Nowakowski: - Sporo środków z poprzedniej perspektywy finansowej UE (2007-2013) trafiło do firm antykorozyjnych, które przeznaczyły je głównie na zakup nowego sprzętu. Z obecnej perspektywy (2014-2020) pieniądze mają zostać przeznaczone głównie na innowacje. Mam nadzieję, że zaowocuje to w obszarze antykorozji nowatorskimi rozwiązaniami, które zachęcą projektantów i wykonawców do ich szerszego zastosowania.

• Jak postrzegacie Państwo przyszłość w antykorozji?

- T. Nowakowski: - Myślę, że spore nadzieje należy wiązać z tym, o czym wspominałem już wcześniej, tzn. ze środkami unijnymi przeznaczonymi na innowacyjność.

Firmy z branży antykorozyjnej już zgłaszają się do nas z propozycjami realizacji wspólnych projektów innowacyjnych.

Jestem pewien, że będzie to kolejny znaczący krok w rozwoju branży antykorozyjnej w Polsce.

- J. Kosior: - Sądzę, że przyszłość w branży antykorozyjnej została już w naszej dyskusji zarysowana: powłoki hydrofobowe, inteligentne, samonaprawiające się, nowe technologie cynkowania zmierzające do ograniczenia emisji cynku, nowe obszary zastosowania cynkowania itd. Antykorozja będzie w tych kierunkach podążać, rozwijać się.

• Dziękujemy za rozmowę.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Nowe trendy, technologie w wykonawstwie zabezpieczeń antykorozyjnych

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!