Odlewnie wchodzą na rynek czeski i powoli zaczynają się szykować do konsolidacji branży.
- To jest tylko umowa pilotażowa. Gdy będziemy mieć własny oddział, wartość naszych robót w Czechach powinna w przyszłym roku przekroczyć milion euro - twierdzi Leszek Walczyk, wiceprezes i dyrektor finansowy Odlewni.
Czechy to drugi po Niemczech kraj, gdzie polska firma realizuje usługi. Wcześniejsze plany mówiły też o wejściu m.in. do Holandii czy Francji. Te plany są aktualne. Odlewnie badają jednak, czy to się ekonomicznie opłaca. Eksport jest bardzo ważny dla fimy, bo około 80 proc. sprzedaży realizuje ona poza granicami Polski - wyjaśnia "PB".
Interesy idą Odlewniom całkiem nieźle. Na ten rok planowane jest zwiększenie sprzedaży o blisko 15 proc., do ponad 130 mln zł. Odlewnie powoli zaczynają też myśleć o konsolidacji w branży.
Możliwe jest zarówno to, że Odlewnie przejmą inny podmiot, jak też to, że same zostaną włączone do większej międzynarodowej struktury. Na razie 43,6 proc. kapitału kontroluje spółka menedżerska OP Invest - czytamy w "Pulsie Biznesu.
Realizowane inwestycje, obliczone na 50 mln zł, mają pozwolić na zwiększenie mocy produkcyjnych z 13,5 mln ton planowanych na ten rok do 20 mln ton odlewów. Ich pełne wykorzystanie będzie pewnie możliwe w 2009 r. Wtedy obroty grupy powinny siegnąć 200 mln zł.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Odlewnie: inwestycje z myślą o fuzjach