Około tysiąca pracowników Stoczni Gdynia protestowało we wtorek przed siedzibą kierownictwa zakładu domagając się wypłaty zaległych wynagrodzeń. Zarząd firmy zapewnia, że robotnicy do czwartku otrzymają 80 proc. pensji, a resztę w przyszłym tygodniu.
Wikowski wyjaśnił, że pozostali pracownicy, czyli administracja, otrzymają 100 proc. swoich zaległych pensji w przyszłym tygodniu. Dodał, że wszyscy zatrudnieni w stoczni dostaną swoje wynagrodzenia wraz z odsetkami, wynikającymi z opóźnień.
Pensje na kontach pracowników gdyńskiej stoczni miały się znaleźć 28 września, ale - jak poinformował Wikowski - na terminowe wypłaty wynagrodzeń zabrakło firmie kilku milionów złotych. Jak wyjaśnił rzecznik, spółka nie otrzymała w terminie zapłaty za budowany statek. - Powstał rzeczywiście zator związany z opóźnieniem z wypłatą transz pieniędzy za poszczególne etapy budowanego statku - dodał.
Zdaniem Leszka Świętczaka, szefa Związku Zawodowego Stoczniowiec, działającego w gdyńskim zakładzie, propozycja zarządu, aby w tym tygodniu wypłacić część pieniędzy jedynie robotnikom, to "próba skłócenia załogi".
Świętczak dodał, że zarząd firmy prowokując protest załogi chciał w ten sposób ukryć brak swoich kompetencji i przerzucić odpowiedzialność za rozwiązanie konfliktu na instytucje centralne: Ministerstwo Skarbu Państwa oraz Agencję Rozwoju Przemysłu (ARP).
We wtorek przedstawiciele resortu skarbu, ARP i zarządu stoczni (był m.in. prezes Stoczni Gdynia Kazimierz Smoliński) dyskutowali o sposobie udzielenia pomocy finansowej Stoczni Gdynia, pozwalającej wypłacić stoczniowcom zaległe pieniądze - poinformowała PAP rzeczniczka ARP Roma Sarzyńska.
- Ministerstwo Skarbu Państwa i Agencja Rozwoju Przemysłu zajmują się sposobem udzielenia pomocy finansowej, która pozwoli wypłacić pieniądze dla pracowników Stoczni Gdynia jeszcze w tym tygodniu - powiedziała we wtorek PAP Sarzyńska, nie podając szczegółów.
Dodała, że zarząd stoczni nie przedstawił żadnego konstruktywnego pomysłu na rozwiązanie obecnej sytuacji.
Stoczniowcy nie wykluczyli, że protest będzie kontynuowany w środę. - To jest spontaniczny ruch załogi - powiedział Świętczak, pytany czy stoczniowcy po uzyskaniu zapewnienia o wypłacie wynagrodzeń odstąpią od manifestacji.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Pikieta pracowników Stoczni Gdynia