Skarb państwa ma kupić za 515 mln złotych nowe akcje Stoczni Gdynia. Państwowa pomoc posłuży oddłużeniu znajdującej się na krawędzi bankructwa firmy. Dzięki temu możliwa będzie jej prywatyzacja - pisze Gazeta Wyborcza.
I to do nich należeć będzie decyzja w sprawie najważniejszego punktu porządku obrad - podwyższenia kapitału zakładowego Stoczni Gdynia o 515 mln zł. Tyle pieniędzy od skarbu państwa - w gotówce i akcjach giełdowych spółek - ma w lipcu trafić do kasy stoczni, w celu spłaty jej zadłużenia - informuje GW.
- Decyzja o oddłużeniu jest już pewna, ale nie zapadnie w poniedziałek - zdradza GW jeden z pomorskich posłów PiS. - Dojdzie do 10-dniowej przerwy w obradach.
- Parę dni opóźnienia nie odgrywa dla nas większej roli. Najważniejsze jest to, żeby decyzja o oddłużeniu została podjęta, bo to krok w kierunku prywatyzacji - mówi Janusz Wikowski, rzecznik Stoczni Gdynia. - Pozbawiona balastu przeszłości stocznia stanie się od razu bardziej atrakcyjna dla inwestorów. Po oddłużeniu przystąpimy do rozmów z inwestorami.
Ale zdaniem GW z prywatyzacją tej firmy rząd i tak jest opóźniony. Według utworzonego na początku 2007 r. przez Ministerstwo Gospodarki harmonogramu Stocznia Gdynia miała być sprywatyzowana do 30 czerwca. I choć cały czas są zainteresowani zakupem stoczni inwestorzy: Rami Ungar, armator z Izraela i ukraiński Związek Przemysłowy Donbasu, to wiadomo, że prywatyzacja zajmie jeszcze przynajmniej pół roku.
Szybka prywatyzacja jest podstawowym żądaniem Komisji Europejskiej, która od 2005 r. prowadzi śledztwo w sprawie pomocy publicznej udzielonej przez państwo trzem polskim producentom statków: Stoczni Gdynia, Stoczni Szczecińskiej Nowa i Stoczni Gdańsk.
Urzędnicy z Brukseli w obawie przez nieuczciwą konkurencją na europejskim rynku stoczniowym chcą, by państwo oddało kontrolę nad tymi stoczniami prywatnym inwestorom. "Karą" za już udzieloną pomoc, np. w postaci otrzymanych przez stocznie preferencyjnych pożyczek czy gwarancji kredytowych, ma być redukcja ich mocy produkcyjnych.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Pół miliarda od państwa dla stoczni