Spółka ma zapłacić ponad 4 mln EUR niemieckiemu ThyssenKrupp. W sądzie apelacyjnym zapadł wyrok. Spółka chce jego kasacji.
- Sąd zasądził 4 mln EUR wraz z ustawowymi odsetkami oraz pokrycie kosztów sądowych - wyjaśnia Waldemar Schmidt, rzecznik Sądu Apelacyjnego w Katowicach.
PK właśnie dostał sentencję wyroku i ma dwa miesiące na wniesienie kasacji. - Zamierzamy wnieść kasację, ale w związku z tym, że sprawy są w toku, nie chcę tego komentować - mówi prezes Polskiego Koksu.
Niezależnie od tego spółka powinna zapłacić ThyssenKrupp odszkodowanie, a kwota jest niebagatelna, ponieważ oprócz 4,037 mln EUR kary jest ponad 1 mln EUR odsetek i 0,3 mln zł kosztów sądowych, czyli w sumie prawie 19 mln zł. Biorąc pod uwagę, że ubiegły rok śląska spółka zakończyła zyskiem 15 mln zł, ten może skończyć pod kreską - wyliczył "Puls Biznesu".
Niemiecki koncern wytoczył proces PK pod koniec grudnia 2004 r., domagając się ponad 4 mln EUR odszkodowania za niezrealizowane kontrakty na dostawy koksu. Sąd Okręgowy w Katowicach oddalił powództwo w 2005 r., podobnie apelacyjny w 2006 r. Niemcy nie dali za wygraną i skierowali sprawę do Sądu Najwyższego, który w lutym tego roku zdecydował, że trafi ona do ponownego rozpatrzenia. 17 października zapadł wyrok.
- Nie będę się wypowiadał, dlaczego tak się stało - ucina Józef Mielnikiewicz, były prezes PK.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Polski Koks przegrał proces