Polski podatek dla stoczni może pogorszyć pozycję fińskich firm

Polski podatek dla stoczni może pogorszyć pozycję fińskich firm
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Zachęta podatkowa dla polskich stoczni w postaci 1 proc. ryczałtu od sprzedaży lub przebudowy statków wpływa na konkurencję w regionie Bałtyku; reguły gry powinny być takie same dla wszystkich – ocenili fińscy komentatorzy w sobotniej audycji radiowej.

  • KE sprawdza sprawę polskich przepisów umożliwiających przedsiębiorstwom z branży stoczniowej płacenie zryczałtowanego podatku 
  • Finlandii ogólna stawka podatku dochodowego od przedsiębiorstw wynosi 20 proc., a więc polski podatek można uznać za "super niski"
W regionie Bałtyku konkurencja na rynku zamówień na statki jest twarda, a już sam wcześniejszy niższy poziom cen w Polsce wpłynął na ceny także w Finlandii


Fiński państwowy nadawca informacyjny Yle odnotował, że na początku tygodnia Komisja Europejska zaczęła formalnie badać sprawę polskich przepisów umożliwiających przedsiębiorstwom z branży stoczniowej płacenie zryczałtowanego podatku w wysokości 1 proc. Chodzi o podatek od przychodów ze sprzedaży pochodzącej z budowy lub przebudowy statków zamiast powszechnie obowiązującego podatku od osób prawnych płaconego od dochodu (stawka 19 proc. CIT).

Polecamy: Finlandia zapowiada zwiększenie wydatków na obronność

Przypomniano, że w Finlandii ogólna stawka podatku dochodowego od przedsiębiorstw wynosi 20 proc., a więc na tle tego polskie rozwiązanie można uznać za "super niski podatek".

Jyrki Heinimaa, dyrektor zarządzający stocznią w fińskim mieście Rauma, uważa, że celem wszystkich rozwiązań tego typu jest uzyskanie przewagi. Na antenie Yle powiedział, że "jeśli w ten sposób chce się uczynić polskie stocznie szczególnie atrakcyjnymi, to z pewnością wpływa to na zainteresowanie przedsiębiorstwem i przez to także na konkurencyjność".

Heinimaa przypomniał, że w regionie Bałtyku konkurencja na rynku zamówień na statki jest twarda, a już sam wcześniejszy niższy poziom cen w Polsce wpłynął na ceny także w Finlandii. Według niego "zachęta podatkowa tylko dodatkowo zwiększy cenową przewagę Polski". Zwrócił także uwagę, że "nie ma potrzeby wprowadzać tego rodzaju rozwiązań, jeśli umie się utrzymać rentowną działalność przedsiębiorstwa".

Polecamy: Polski przemysł stoczniowy. Upadek, specjalizacja, reaktywacja

W audycji przypomniano również, że już wcześniej fińskie stocznie straciły zamówienie na rzecz polskich, gdy państwowy operator Finferries zamówił budowę promu hybrydowego właśnie z Polski; statek został zwodowany w 2017 roku.

W Finlandii branża stoczniowa jest jedną z głównych gałęzi przemysłu. W 2017 roku działało osiem stoczni, w większości z nich buduje się nowe statki. Jedynie stocznia w Turku zajmuje się naprawami.

Fiński przemysł morski oprócz przedsiębiorców stoczniowych skupia także producentów z branży technologii morskich, w tym projektantów i dostawców oprogramowania i systemów. 90 proc. produkcji branży jest eksportowana.

Jukka Lehtonen, ekspert Konfederacji Fińskiego Przemysłu (EK) w dziedzinie prawa konkurencji, uważa, że "nie wygląda to zbyt dobrze, jeśli jednym uczestnikom rynku przyznaje się niższą stawkę podatkową niż konkurentom". W wywiadzie zwrócił uwagę, że jeśli taka niższa stawka zostanie uznana za pomoc publiczną niezgodną z prawem, to wtedy można od jej odbiorcy dochodzić zwrotu nieuiszczonej kwoty wraz z odsetkami.

Badana przez KE sprawa dotyczy rozwiązania podatkowego przyjętego w ustawie z 2016 roku o aktywizacji przemysłu okrętowego i przemysłów komplementarnych. W akcie tym zaznaczono, że wyboru opodatkowania zryczałtowanym podatkiem od przychodu (zamiast ogólnego 19-proc. CIT od dochodu), można dokonać w okresie obowiązywania pozytywnej decyzji Komisji Europejskiej o zgodności ryczałtu z rynkiem wewnętrznym. Założono, że z możliwości tej będzie można skorzystać od 1 stycznia 2017 roku, ale przed tą datą KE zgody nie wydała; Polska zgłosiła UE tego rodzaju środek pomocowy w grudniu 2016 roku.

15 stycznia 2018 roku KE wydała komunikat, w którym poinformowała, że nie kwestionuje prawa Polski do decydowania o własnym systemie podatkowym, jednak zgodnie z Traktatem o Unii Europejskiej musi zweryfikować, czy system podatkowy jest zgodny z unijnymi zasadami pomocy państwa i nie przyznaje on "selektywnej korzyści niektórym przedsiębiorstwom względem innych".

Podkreślono, że pomoc zaszkodziłaby stoczniom w UE, które nie kwalifikują się do wsparcia w ramach polskiego systemu podatkowego. "Ponadto pomoc nie wydaje się konieczna, biorąc pod uwagę, że istnieją w Polsce stocznie, które są w stanie konkurować na rynku na podstawie własnych osiągnięć" - zaznaczyła KE.

 

×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Polski podatek dla stoczni może pogorszyć pozycję fińskich firm

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!