W ponad 4 tys. polskich firm, które zajmują się m.in. produkcją i naprawą statków, pracuje dzisiaj 31 tys. ludzi, niemal tyle, co 10 lat temu - mówi portalowi wnp.pl Wojciech Dąbrowski, prezes Agencji Rozwoju Przemysłu. - To kluczowe, bo światowy kryzys gospodarczy pokazał, że tylko państwa z silnym przemysłem są w stanie skutecznie się bronić przed kryzysem.
DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL
lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Polski przemysł stoczniowy powstaje z kolan