Do pięciu lat więzienia grozi organizatorom ubiegłorocznego protestu w KGHM. - Byłem już przesłuchiwany w sprawie - przyznaje Józef Czyczerski, szef Solidarności w KGHM.
Szefowie firmy złożyli doniesienie do prokuratury. Jednak mimo, że minęło już pół roku sprawa właściwie nie posunęła się do przodu.
Wśród organizatorów protestu znalazł się bowiem także poseł lewicy Ryszard Zbrzyzny. W jego przypadku, aby mógł zostać przesłuchany przez prokuraturę - a tym bardziej, aby mogły mu być postawione zarzuty musi stracić immunitet poselski. Tymczasem na to się nie zanosi.
W praktyce więc cała sprawa znajduje się w zawieszeniu. Tymczasem związkowcy przygotowują się do kolejnego protestu. Zdenerwował ich bowiem fakt styczniowej sprzedaży przez MSP 10 proc. akcji KGHM.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Prokuratura ściga związkowców z KGHM