- Ostatnie podwyżki cen stali są nieuzasadnione, zważywszy na obecny poziom popytu - mówi dla portalu wnp.pl Wojciech Szulc, kierownik Zakładu Analiz Techniczno-Ekonomicznych Instytutu Metalurgii Żelaza.
- Od początku tego roku obserwujemy znaczący wzrost cen - mówi Wojciech Szulc, kierownik Zakładu Analiz Techniczno-Ekonomicznych Instytutu Metalurgii Żelaza. - Drożeje niemal wszystko - wzrost cen paliw przenosi się na rosnące ceny artykułów spożywczych. Rosną ceny surowców i mediów, co nie pozostaje bez wpływu na koszty produkcji.
Producenci podwyższają ceny stali, tym samym rekompensując wzrost cen surowców i mniej dochodowej produkcji. Nie chcą dokładać do produkcji. I zapowiadają kolejne podwyżki.
- Ostatnie podwyżki cen stali są nieuzasadnione, zważywszy na obecny poziom popytu - dodaje W.Szulc. - Wiadomo, że producenci chcą zarobić jak najwięcej. Pozostaje pytanie jak na te podwyżki zareaguje rynek. Uważam, że rosnące ceny stali będą sprzyjać importowi stali. Odbiorcy będą poszukiwać tańszych wyrobów z Chin, Rosji czy Ukrainy.