Pod dużym znakiem zapytania stanęła jedna z największych publicznych ofert akcji w historii Rosji. Aluminiowy gigant Rusal zamierza w listopadzie zebrać z giełdy moskiewskiej i londyńskiej nawet 9 miliardów dolarów. Tymczasem Oleg Deripaska, największy akcjonariusz koncernu, w wywiadzie dla dziennika "Financial Times" stwierdził, że zastanawia się nad koniecznością debiutu firmy na giełdzie.
Znany miliarder zaskoczył rynek również inną informacją. Deripaska stwierdził, że gotów jest sprzedać Kremlowi, jeśli zajdzie taka potrzeba, połowę udziałów Rusalu. Niektórzy eksperci uważają, że to raczej deklaracja lojalności wobec rządu, niż rzeczywista zapowiedź pozbycia się części koncernu.
Nie jest tajemnicą, że Deripaska ma dobre kontakty z władzą. Przed ubiegłoroczną aluminiową fuzją biznesmen konsultował się z prezydentem Władimirem Putinem. Za zgodę rosyjskiego przywódcy na transakcję Deripaska zadeklarował zainwestować prawie 2 mld USD w infrastrukturę Soczi, która przygotowuje się do olimpiady w 2014 r. Poza tym aluminiowy biznes rosyjskiego oligarchy powstał dzięki pomocy władz.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Rusal na rozdrożu