173 osoby znalazły się na ogłoszonej we wtorek liście przeznaczonych do zwolnienia pracowników Huty Cynku Miasteczko Śląskie (HCM). Ostateczna liczba zwalnianych może być inna - poinformował członek zarządu huty Marek Wlazło.
Jak powiedział Wlazło, ostateczna liczba zwalnianych pracowników może być zarówno większa niż 173 (do - jak zapisano w porozumieniu - ok. 200 osób), jak i mniejsza, w sytuacji, gdy np. związki zawodowe sprzeciwią się zwolnieniu niektórych pracowników i zostanie to uwzględnione.
Osoby, które mają stracić pracę, to zarówno pracownicy administracji, jak i wydziałów produkcyjnych. Około 50 spośród umieszczonych na liście osób w ubiegłym lub tym roku nabywa uprawnień emerytalnych.
W styczniowym porozumieniu, służącym ratowaniu zakładu, uzgodniono także rozwiązanie z końcem stycznia, za porozumieniem stron, układu zbiorowego pracy. Później wynegocjowano nowe zasady wynagradzania, zgodnie z którymi płace pracowników zmniejszyły się o blisko 10-12 proc.
Obecnie produkcja w hucie utrzymywana jest dzięki tzw. umowie przerobowej z Zakładami Górniczo-Hutniczymi "Bolesław" w Bukownie, które zlecają HCM przerób surowca, otrzymując gotowy produkt. Wlazło zapewnił, że mimo kłopotów technicznych zarząd koncentruje się na utrzymaniu ciągłości produkcji, a działania wynikające z zawartego porozumienia m.in. właśnie temu służą.
Huta Cynku Miasteczko Śląskie należy do największych polskich producentów cynku i ołowiu. Ubiegły rok zamknęła stratą, banki wypowiedziały jej kredyty. Łączne zobowiązania huty przekraczają 100 mln zł. Na początku roku pojawiła się groźba upadłości spółki.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Ruszają zwolnienia grupowe w Hucie Cynku Miasteczko Śląskie