Sanjay Samaddar, AMP: koszty ETS zniszczą hutnictwo w Europie

Sanjay Samaddar, AMP: koszty ETS zniszczą hutnictwo w Europie
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Kiedyś polskie hutnictwo stało na progu bankructwa, dzisiaj Polska ma nowoczesny przemysł hutniczy, z którego może być dumna. Byłoby ogromną szkodą, gdyby wszystkie te osiągnięcia zostały przekreślone w związku z nową propozycją systemu EU ETS - mówi Sanjay Samaddar, prezes ArcelorMittal Poland.

Jaka jest przyszłość hutnictwa w Europie? Czy nowa polityka klimatyczna może spowodować zniknięcie wielkich pieców z Europy?


- Dzisiaj w Europie zużywa się około 160 mln ton stali rocznie, z czego 83 proc. wytwarzane jest na tym kontynencie. Podobnych ilości stali Europa będzie potrzebowała i zużywała w przyszłości. Pytanie - skąd ta stal będzie pochodzić? Kiedy nowa dyrektywa ETS wejdzie w życie, koszty europejskich producentów stali znacznie wzrosną w związku z podatkiem od emisji CO2, który może wynieść około 30 euro za tonę stali.

Producenci stali z innych części świata, którzy będą sprzedawać swoje wyroby na europejskich rynkach, nie będą musieli płacić tego podatku lub będzie on znacznie niższy. Będą mieć zatem przewagę konkurencyjną - około 30 euro na tonę. W branży borykającej się z globalną nadpodażą to znaczny koszt, który zagraża długoterminowej zdolności większości europejskich hut do utrzymania się na rynku, również tu w Polsce.

Przy tak znacznej przewadze kosztowej na tonę, można założyć, że po roku 2020 spora jej część będzie pochodzić od producentów spoza UE, być może z krajów o niższych standardach środowiskowych i poziomach emisji wyższych niż w europejskich hutach, które należą do najbardziej wydajnych na świecie. W efekcie będziemy eksportować miejsca pracy, a importować CO2, a to nie wpłynie na obniżenie emisji w skali globalnej.

Czy europejskie hutnictwo może ograniczać się np. tylko do pieców łukowych?


- W Europie, wyroby długie wytwarzane ze stali powstałej w piecach łukowych mają więcej   niż 80 proc. udziału w rynku, podczas gdy wyroby płaskie wytwarzane ze stali, która powstaje w konwertorach tlenowych mają ponad 95 proc. udziału w rynku.

Jeśli technologia pieców łukowych nie rozwinie się, to są pewne gatunki stali - zwłaszcza stal wysokiej jakości używana w przemyśle motoryzacyjnym i w branży opakowań - które nie mogą być wytwarzane ze stali wytapianej w piecach łukowych. To właśnie gatunki stali wysokiej jakości są najbardziej potrzebne w szybko rozwijającym się społeczeństwie. Powinniśmy je rozwijać, a nie jak obecnie stwarzać dla nich zagrożenie.

Co więcej, przejście na produkcję stali tylko z pieców łukowych miałoby sens w przypadku, gdyby globalna podaż złomu była tak wysoka, aby sprostać ciągłemu popytowi. To raczej nie będzie miało miejsca przez najbliższe lata. Globalny popyt na stal rośnie, w związku z różnymi projektami infrastrukturalnymi w krajach rozwijających się, stal używana jest do budowy mostów, lotnisk, budynków - całej infrastruktury współczesnego świata. Jedynie huty zintegrowane z wielkimi piecami i konwertorami są w stanie sprostać zapotrzebowaniu stali na takim poziomie.

Czy inwestowanie w przemysł metalurgiczny w Europie ma sens?


- Jestem zaniepokojony konsekwencjami, jakie kolejna faza tego systemu na lata 2020-2030 będzie miała dla konkurencyjności i rozwoju branży stalowej w Europie. Unia Europejska to duży rynek, produkcja stali wynosi 160 mln ton. ArcelorMittal wprowadza nowe technologie, takie jak wychwytywanie i utylizacja CO2, a one miałyby sens, gdyby politycy i ustawodawcy mieli jasność odnośnie tego, jakie warunki należy stworzyć przemysłowi, by wprowadzać takie inwestycje w Europie, a nie na innych kontynentach. Ustawodawcy powinni to zrozumieć zanim będzie za późno. Mamy nadzieję, że zarówno rząd Polski, jak i innych krajów weźmie to pod uwagę w końcowej fazie negocjacji, które mają miejsce.

W ciągu ostatniej dekady Polska poczyniła ogromny wysiłek, aby zbudować przemysł hutniczy na miarę przyszłych pokoleń. Od roku 2004, czyli od prywatyzacji Polskich Hut Stali, ArcelorMittal zainwestował w modernizację swoich instalacji ponad 6 miliardów złotych, rozszerzył asortyment produktowy, poprawił wyniki w zakresie BHP i zmniejszył swoje oddziaływanie na środowisko. Aż 1,2 miliarda złotych zainwestowaliśmy w nowoczesną walcownię gorącą w krakowskiej hucie. Kiedyś polskie hutnictwo stało na progu bankructwa, dzisiaj Polska ma nowoczesny przemysł hutniczy, z którego może być dumna.

Byłoby ogromną szkodą, gdyby wszystkie te osiągnięcia zostały przekreślone w związku z nową propozycją systemu EU ETS. Niedawno musieliśmy ogłosić, że dopóki nie będziemy mieć jasności co do kształtu i skutków nowej dyrektywy, nie możemy zainwestować kilkuset milionów złotych w remont wielkiego pieca nr 2 w Dąbrowie Górniczej. Nieuzasadnione jest bowiem ponoszenie dużych nakładów inwestycyjnych w związku z remontem instalacji, których działalność już wkrótce może się stać nieopłacalna.

Jakie zmiany powinny zajść w międzynarodowym handlu stalą?


- Niektóre działania podjęte przez Komisję Europejską na rzecz ochrony handlu pomagają ochronić branżę stalową przed nieuczciwym importem. Jednak te środki nie są wystarczające. Unijne instrumenty ochrony handlu wdrażane są powoli. Dodatkowo, skuteczność unijnych instrumentów antydumpingowych nie jest pewna, proponowane środki są znacznie poniżej oszacowanej skali dumpingu, często dziesięciokrotnie mniejsze od tych zastosowanych w Stanach Zjednoczonych.

Unia Europejska to jedyny region, który w sposób systematyczny stosuje zasadę niższego cła (LDR Lesser Duty Rule). Konieczne jest wprowadzenie możliwości zniesienia tej zasady w określonych warunkach. Jednak warunki te muszą być możliwe do spełnienia i egzekwowania. Jesteśmy przekonani, że metodologia postępowań antydumpingowych w Europie powinna być możliwie bliska niestandardowej metodologii stosowanej przez Stany Zjednoczone.


Jakie są szanse dla hutnictwa w Polsce - z punktu widzenia produkcji, jak i zapotrzebowania na stal?


- Zakładamy, że ożywienie z tytułu oczekiwanych inwestycji przyniesie wzrost popytu, pozwalając na zwiększenie sprzedaży i dalszy rozwój sprzedaży krajowej. Nasze zakłady w Polsce są dobrze przygotowane, by sprostać rosnącemu popytowi w Polsce w związku z planowanymi inwestycjami w kolejnictwie i transporcie drogowym.

Jakie będą gospodarcze skutki ewentualnego zniknięcia hutnictwa z Polski i Europy?


- Według przeprowadzonych w ubiegłym roku badań wynika, że przemysł stalowy razem z łańcuchem dostaw zabezpiecza zatrudnienie dla 150 000 osób w Polsce. Bezpośrednio około 20 000 osób zatrudnionych jest w przemyśle hutniczym w Polsce. Nasz przemysł połączony jest z innymi branżami ważnymi dla gospodarki, jak np. górnictwo. Przykładowo potrzeby hutnictwa generują 21 000 miejsc pracy w górnictwie. Każda osoba zatrudniona w hutnictwie powoduje stworzenie 6,3 miejsc pracy w pozostałych sektorach. Polska znajduje się na piątym miejscu w Unii Europejskiej, jeśli chodzi o ilość wyprodukowanej stali. Można powiedzieć, że jeśli przemysł stalowy miałby zniknąć z Polski, wpływ byłby katastrofalny.

Nasze europejskie zakłady należą do awangardy, jeśli chodzi o badania i rozwój w hutnictwie - a to nowe, wysoko przetworzone gatunki stali i możliwość ich doskonalenia (dzięki wykwalifikowanym pracownikom) pozwolą zabezpieczyć przyszłość.

Europejski przemysł stalowy jest światowym liderem w zakresie rozwoju nowych gatunków. Uważamy, że polityka UE także powinna podążać w tym kierunku, biorąc pod uwagę fakt, że inwestycje w hutnictwo mają jeden z największych efektów mnożnikowych w gospodarce. Produkcja i wykorzystanie stali w Europie to kwestie kluczowe, jeśli chcemy zbudować nowoczesne społeczeństwo na naszym kontynencie w oparciu o gospodarkę okrężną i materiały przyjazne środowisku.

Rozmawiał: Piotr Myszor

* * *
Więcej o roli przemysłu we współczesnym świecie na Europejskim Kongresie Gospodarczym w Katowicach.

Polecamy uwadze sesje:

•10 maja 2017 r. | 14.45-16.30

Przede wszystkim inwestycje

• 11 maja 2017 r. | 9.30-11.00

Polityka ochrony klimatu - kontynuacje i korekty

• 12 maja 2017 r. | 9.30-11.00

Oblężone hutnictwo?

• 12 maja 2017 r. | 13.30-15.00

Hutnictwo stali: przetwórstwo, rynek, dystrybucja

Szczegóły agendy Europejskiego Kongresu Gospodarczego 2017 
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Sanjay Samaddar, AMP: koszty ETS zniszczą hutnictwo w Europie

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!