Miało być gorąco, było spokojnie. Tym razem zysk KGHM podzielono bez pikiety oburzonych górników i kłótni akcjonariuszy.
Najważniejszym punktem walnego był oczywiście podział zysku. Nikt z przedstawicieli akcjonariuszy nie zabrał głosu w tej sprawie i zgodnie z propozycją zarządu przeznaczono na wypłatę 53 proc. ubiegłorocznego zysku, czyli 1,8 z 3,79 mld zł (9 zł za akcję). Datę nabycia praw do dywidendy ustalono na 18 lipca, a jej wypłatę na 8 sierpnia.
Obecny na WZA prezes KGHM Mirosław Krutin powiedział, że chciałby, aby w kolejnych latach spółka przeznaczała na dywidendę od 20 proc. do 50 proc. zysku - napisał "Parkiet"
O ile uchwała w sprawie wysokości dywidendy nie wzbudziła emocji, spodziewano się pyskówki przy zatwierdzaniu pracy byłych prezesów KGHM. I choć rada nadzorcza opiniowała, aby nie udzielić absolutorium Skórze i jego dwóm zastępcom, ostatecznie otrzymali je - czytamy w "Pulsie Biznesu".
— Jednak nie jest uczciwe, że największy akcjonariusz, czyli skarb państwa, wstrzymał się od głosu w naszej sprawie. W końcu firma za naszej prezesury wypracowała rekordowy zysk — komentował Krzysztof Skóra, były prezes KGHM.
Walne powołało też członków rady nadzorczej nowej kadencji. Do zmian nie doszło.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Sielanka na walnym KGHM