Kurs bocheńskiego wytwórcy blach do produkcji transformatorów spadł w piątek o 0,4 proc., do 244 zł - tak nisko walory były wyceniane w maju 2006 r. Tylko od początku stycznia kurs spadł o 17 proc., choć w tym czasie WIG40, do którego należy Stalprodukt, stracił 9,6 proc.
- Nie mamy ani nigdy nie mieliśmy asymetrycznych opcji walutowych, zabezpieczających wpływy z eksportu. To samo dotyczy spółek z grupy - zapewnia w dzienniku Robert Kożuch, kierownik biura zarządu Stalproduktu. Dodaje, że od 2007 r. firma stosowała strategię opcyjną CAP, zabezpieczając się przed wzrostem stopy procentowej w strefie euro. Stalprodukt ma w tej chwili jedną otwartą pozycję, której datą wykonania jest 28 stycznia. - Jej ujemna wycena sięga 123 tys. zł. W grudniu ponieśliśmy też 108 tys. zł straty na tych opcjach. Obie pozycje obciążą wyniki za IV kwartał - mówi Kożuch. Dodaje jednak, że w całym 2008 roku strategia CAP przyniosła dodatni przepływ w kwocie prawie 27 tys. euro (około 100 tys. zł).
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Stalprodukt: toksycznych opcji nie posiadamy