Gdańsk Shipyard Group wydała komunikat, w którym twierdzi, że nie przedstawiła biznesplanu dla Stoczni Gdańsk tylko dlatego, że wcześniej chciała uzyskać zgodę Agencji Rozwoju Przemysłu na opracowane założenia planu. - Przygotowaliśmy obszerną prezentację założeń biznesplanu do akceptacji przez ARP - poinformował Jacek Łęski, rzecznik GSG, deklarując, że biznesplan może być dostarczony w najbliższych dniach.
„Jedynym powodem dla którego ostateczna wersja redakcyjna biznesplanu nie była gotowa na piątek, była chęć uzyskania akceptacji dla przyjętych kluczowych założeń ze strony ARP, co zostało wyartykułowane bardzo wyraźnie w czasie spotkania” - napisał w komunikacie Jacek Łęski.
Jeszcze w czwartek zapewniał on jednak Polską Agencję Prasową, że „plan na pewno będzie przedstawiony, na piątek będzie gotowy”. Z drugiej strony PAP podawał wówczas również informacje Łęskiego, że w piątek zostaną przedstawione założenia biznesplanu i jeżeli ARP ich nie zakwestionuje to „zaktualizowany biznesplan otrzyma w ciągu 2-3 dni”.
Po piątkowym spotkaniu Rafał Baniak, wiceminister skarbu państwa powiedział Polskiej Agencji Prasowej, że GSG nie dostarczyła biznesplanu i podkreślił, że "to kolejny raz, kiedy większościowy właściciel Stoczni Gdańsk nie wywiązuje się z zobowiązań, co podważa jego wiarygodność i utrudnia współpracę".
Rafał Baniak przypomniał, że w kwestii stoczni liczy się każdy dzień, a brak biznesplanu oznacza także "brak możliwości analizy dalszego finansowego zaangażowania Skarbu Państwa w Stocznię Gdańsk w zgodzie z przepisami Unii Europejskiej".
Żadnego stanowiska na temat założeń biznesplanu i wyników spotkania nie zajęła Agencja Rozwoju Przemysłu odsyłając nas do komunikatu MSP.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Stocznia Gdańsk: dlaczego GSG nie przedstawiła biznesplanu?