Skarb państwa dokapitalizuje spółkę 515 mln zł. 290 mln zł da w gotówce, a resztę w akcjach Polic i PKO BP.
- Gotówkowe dokapitalizowanie sięgnie około 290 mln zł, resztę będą stanowiły akcje PKO BP i Zakładów Chemicznych Police - mówi w "PB" Arkadiusz Aszyk, wiceprezes Stoczni Gdynia.
To spora niespodzianka. W lipcu bowiem, kiedy decyzję o dokapitalizowaniu podejmował rząd PiS, zdecydował, że stocznia dostanie w gotówce 186,8 mln zł, a resztę miały stanowić akcje PKO BP, Polic oraz Ruchu. Okazuje się, że z przekazania stoczni walorów dystrybutora prasy skarb zrezygnował.
- Najważniejsze było dla nas utrzymanie poziomu dokapitalizowania stoczni. Staraliśmy się zwiększyć zaangażowanie gotówkowe, a zmniejszyć akcyjne - powiedziano dziennikowi w resorcie skarbu.
I trudno się dziwić, bo przy kiepskiej sytuacji na giełdzie wartość akcji spółek, które miały być przekazane stoczni, znacznie spadła. Ponadto jednym z haseł PO jest ograniczenie rozdawania państwowych akcji państwowym spółkom.
Zatrzymanie przez skarb akcji Ruchu może przyczynić się do uzyskania przez państwo lepszej ceny w planowanej sprzedaży.