Mostostal Chojnice przejmie konstrukcje stalowe, Ulstein — produkcję stoczniową. Lista inwestorów nadal jest otwarta.
— Nabywcą udziałów SSN będzie Mostostal Chojnice, który odsprzeda zorganizowane części majątku do nowo powołanych spółek. SSN zachowa jednak byt prawny i nadal będzie właścicielem kontraktów, które podpisała — zapewnia Mirosław Filip, prezes Korporacji Polskie Stocznie, właściciela SSN.
Stocznia natomiast zostanie podzielona na część stoczniową, która przejmie norweski Ulstein, i produkcję konstrukcji stalowych, którą zajmie się Mostostal Chojnice. Wspólne pozostaną części zajmujące się prefabrykacją. Biuro projektowe będzie odrębną spółką.
Z trzech działających w stoczni pochylni jedna, zgodnie z ustaleniami z Komisją Europejską, ma zostać zlikwidowana. Problem w tym, że Ulsteinowi nie są potrzebne dwie - pisze "Puls Biznesu
— Ulstein chce wziąć jedną pochylnię i na początku produkować wyposażone kadłuby, ale docelowo całe statki off-shore (dla górnictwa morskiego). Może budować rocznie 5-6 takich jednostek — szacuje Mirosław Filip.
Wydaje się, że to niewiele, bo dotychczas stocznia budowała nie mniej niż 10 statków, ale kontenerowiec SSN kosztuje średnio około 70 mln USD, a wartość statków Ulsteina — 200-300 mln USD za sztukę.
Co zrobić z drugą pochylnią? Na razie weźmie ją Mostostal Chojnice i będzie realizować już podpisane, a obecnie renegocjowane, kontrakty oraz — w ramach posiadanych kompetencji — kontynuować produkcję stoczniową - czytamy w "Pulsie Biznesu".
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Stocznia Szczecińska będzie podzielona