XVI Europejski Kongres Gospodarczy

Transform today, change tomorrow. Transformacja dla przyszłości.

7-9 MAJA 2024 • MIĘDZYNARODOWE CENTRUM KONGRESOWE W KATOWICACH

  • 18 dni
  • 20 godz
  • 40 min
  • 54 sek

Sztuczkowski woła o miliardy dla stoczni

Sztuczkowski woła o miliardy dla stoczni
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Bez pomocy państwa prywatyzacja nie wypali. Przemysław Sztuczkowski, prezes Złomreksu, szacuje, że państwo powinno dołożyć do stoczni gdyńskiej i szczecińskiej - aby inwestor zechciał je kupić nawet 2 mld zł.

Prywatyzacja Stoczni Gdynia i Stoczni Szczecińskiej Nowa (SSN), dwóch największych zakładów tej branży w Polsce, może sporo kosztować państwowy budżet. Stan finansowy spółek jest tak fatalny, że skarb państwa musi sporo dołożyć, by inwestorzy zechcieli je kupić. Przemysław Sztuczkowski, prezes Złomreksu, który do zakupu stoczni założył spółkę Amber, zaczyna liczyć, ile skarb państwa powinien dorzucić do prywatyzacji stoczni. W grę wchodzi nawet 2 mld zł - czytamy w "Pulsie Biznesu".

Zgodnie z dotychczasowymi planami, rząd dokapitalizuje Stocznię Gdynia 515 mln zł, by pomóc jej w spłacie państwowych wierzytelności. Z powodu wielkości jej długów może to jednak nie wystarczyć.

- Zależy nam np. na potwierdzeniu, że wierzyciele, którzy zgodzili się na umorzenie czy odroczenie spłaty zobowiązań, nie wycofają się z deklaracji, bo może okazać się, że zamiast 515 mln zł stocznię trzeba będzie wesprzeć 1 mld zł - mówi w dzienniku Przemysław Sztuczkowski.

Jeśli do podobnego wniosku dojdzie jego prywatyzacyjny konkurent - armator Rami Ungar - to skarb państwa może nie mieć wyjścia.

Oczywiście kolejne 500 mln zł powinien stoczni dać inwestor, bo oprócz spłaty długów spółka musi mieć kapitał na inwestycje.

Amber nie ma natomiast konkurencji w przetargu na zakup SSN. Jest tu jedynym kandydatem i także nie ukrywa, że bez państwowej pomocy na prywatyzację nie ma szans.

- Od dawna jest jasne, że stocznia z powodu nierentownych kontraktów będzie przynosić znaczne straty, sięgające nawet 1 mld zł. Dlatego też mam nadzieję, że skarb państwa będzie partycypować w ich spłacie - dodaje w "PB" Przemysław Sztuczkowski.

Według wyliczeń SSN, jeśli uda się renegocjować umowy z armatorami, skumulowana strata w latach 2006-09 sięgnie 300 mln zł. Jeśli nie - to aż 1,2 mld zł - wylicza "Puls Biznesu".

Przemysław Sztuczkowski także uzależnia wejście do stoczni od rozmów z armatorami o renegocjowaniu kontraktów. To ważne, bo im wyższe ceny uda się uzyskać, tym niższa będzie strata stoczni i mniejszy drenaż państwowej kieszeni.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Sztuczkowski woła o miliardy dla stoczni

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!