Spadający kurs dolara powoduje również straty Stoczni Szczecińskiej Nowej. Kontrakty tracą na wartości i jedynym ratunkiem są negocjacjie z armatorami.
SSN ma kontrakty na 29 statków, co przy średniej cenie 40 mln dolarów za jednostkę daje kwotę 1,2 mld dol. Jeszcze przed rokiem przy ówczesnym kursie dolara było to prawie 3,5 mld zł, dziś zaledwie 3 mld.
Tymczasem rosną koszty, jakie stocznia ponosi w kraju, płacąc złotówkami. Prezes Trzeciakowski zapewnia w dzienniku jednak, że nie zabraknie pieniędzy na wypłaty dla 4600 pracowników, bo pieniądze pożyczy Agencja Rozwoju Przemysłu, właściciel stoczni.
Jedynym z pięciu chętnych do kupna szczecińskiej stoczni jest Złomrex z Częstochowy. Rok temu był gotów dać 90 mln zł za 27 proc. akcji SSN. Od zeszłego tygodnia czas na badanie finansów stoczni i złożenie ostatecznej oferty. Oczekuje od armatorów wycofania się z nierentownych kontraktów. - Jeśli się nie zgodzą, zrezygnujemy z zakupu - powiedział "Rz" Przemysław Sztuczkowski, prezes i właściciel Złomreksu.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Walutowe problemy Stoczni Nowej