Węgry. Huta, w której doszło do wycieku, wkrótce wznowi pracę

Węgry. Huta, w której doszło do wycieku, wkrótce wznowi pracę
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Węgierska huta aluminium, w której 4 października doszło do wycieku toksycznej substancji, co doprowadziło do śmierci 9 ludzi, wznowi produkcję w czwartek lub piątek - poinformował w środę szef węgierskich służb ratownictwa cywilnego Gyoergy Bakondi.

"Już wznowiliśmy działanie ogrzewania przemysłowego" i kiedy osiągnięta zostanie odpowiednia temperatura "wznowimy produkcję, w czwartek lub piątek" - zapowiedział Bakondi podczas wspólnej konferencji prasowej z ministrem spraw wewnętrznych Sandorem Pinterem.

Minister zapewnił, że w miejscowości Devecser, jednej z najmocniej dotkniętych przez wyciek tzw. czerwonego szlamu, "życie znów jest bezpieczne". O godz. 15 władze miały znieść tam "stan przedewakuacyjny" obowiązujący od poprzedniej soboty, po ewakuacji sąsiedniej miejscowości Kolontar, zalanej przez większość toksycznej cieczy.

Pinter stwierdził również, że mieszkańcy Kolontaru będą mogli wrócić do swoich domów w sobotę.

"Powinni zaczekać aż do soboty nie z powodu obaw przed drugim wyciekiem, ale dlatego, że prace zabezpieczające nie zostały jeszcze w pełni zakończone" - wyjaśnił.

4 października w hucie w Ajka na zachodzie kraju doszło do wycieku czerwonego szlamu, toksycznego produktu ubocznego powstającego podczas produkcji aluminium. W wyniku najpoważniejszej w historii Węgier katastrofy ekologicznej zginęło 9 osób, a rannych zostało ok. 150. 45 osób w dalszym ciągu przebywa w szpitalach. Stan jednej z nich jest uznawany za bardzo ciężki.

Gdy pod koniec ubiegłego tygodnia pojawiły się pęknięcia na innej ścianie zbiornika ze szlamem, podjęto decyzję o całkowitej ewakuacji Kolontaru, który obok Devecser należy do miejscowości najbardziej dotkniętych katastrofą. Wyciek spustoszył trzy wioski i zanieczyścił okoliczne rzeki, w tym wpływającą do Dunaju Rabę.

We wtorek rzecznik służb likwidujących skutki ubiegłotygodniowego wycieku poinformował, że ukończono budowę potrójnej glinianej zapory chroniącej mieszkańców Kolontaru przed ewentualnym kolejnym wyciekiem z huty w Ajka.

W poniedziałek węgierski parlament przygniatającą większością głosów wyraził zgodę na przejęcie przez państwo kontroli nad właścicielem huty - firmą MAL. Premier Węgier Viktor Orban uznał taki zarząd za niezbędny do czasu, aż spełnione zostaną cztery wymogi: uregulowanie zobowiązań wobec poszkodowanych, utrzymanie zatrudnienia, pociągnięcie winnych do odpowiedzialności i ujawnienie pozostałych zagrożeń na terenie huty.

Tego samego dnia policja zatrzymała na 72 godziny Zoltana Bakonyia, szefa MAL.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Węgry. Huta, w której doszło do wycieku, wkrótce wznowi pracę

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!