Wielorakie pożytki inżynierskiej kreatywności

Wielorakie pożytki inżynierskiej kreatywności
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Elektrownia Opole, infrastruktura w ZCh Police, PKN Orlen, w gdańskim Naftoporcie i gazociągu jamalskim. Wszędzie tam została zastosowana ochrona katodowa, której prekursorem była firma CORRPOL. 
Z dr inż. WOJCIECHEM SOKÓLSKIM, dyrektorem ds. techniki i rozwoju Specjalistycznego Przedsiębiorstwa Zabezpieczeń Przeciwkorozyjnych CORRPOL sp. z o.o. w Gdańsku, rozmawia Marek Bielski.

• Pana naukowe, dydaktyczne i praktyczne dokonania w obszarze technologii zabezpieczeń przeciwkorozyjnych nasuwają pytanie natury osobistej. Co było i jest powodem, że podziwu godną blisko już pięćdziesięcioletnią swoją aktywność inżynierską ukierunkował Pan właśnie na tę dyscypliną wiedzy i praktyki technicznej?

- Tych powodów na pewno było i pozostaje wiele. Chemia już od szkoły podstawowej była moja pasją. W szkole średniej byłem kilkakrotnie uczestnikiem olimpiad chemicznych, tak więc wybór kierunku studiów na Politechnice Gdańskiej był nieprzypadkowy.

Już na I roku studiów, chcąc wstąpić do Koła Naukowego Chemików, wybrałem temat pracy kwalifikacyjnej "Ochrona katodowa metali", a na III roku prezentowałem tę tematykę w referacie wygłoszonym na Ogólnopolskiej Konferencji Naukowych Kół Chemicznych w Krakowie. Od IV roku studiów związałem się z zespołem, który zajmował się tą tematyką w sferze naukowej i technicznej.

Znaczącą rolę w rozwoju technologii ochrony katodowej w Polsce w okresie powojennym odegrała w latach 1965-1995 właśnie ta gdańska szkoła stworzona na Wydziale Chemicznym Politechniki Gdańskiej przez prof. Romualda Juchniewicza, jednego z najwybitniejszych znawców zagadnień ochrony katodowej konstrukcji stalowych obiektów przemysłowych. Miałem to szczęście, że już jako student, a potem pracownik Politechniki Gdańskiej współuczestniczyłem w dokonaniach naukowo-badawczych i wdrożeniowych tego Zespołu. Mam też od 1972 r. stały kontakt z Polskim Komitetem Elektrochemicznej Ochrony przed Korozją Stowarzyszenia Elektryków Polskich, któremu od 22 lat przewodniczę.

Dla mnie istotne jest, że dziedzina, którą zajmowałem się od strony naukowej i na uczelni, i równolegle w Instytucie Morskim w Gdańsku, ma mocne umocowanie w przemyśle. Sama zasada, mówiąca o tym, że można wpływać na szybkość korozji przy pomocy prądu elektrycznego i w świadomy sposób sterować tymi reakcjami, jest znana od dwóch stuleci. Okazuje się jednak, że wraz z rozwojem współczesnej techniki i przemysłu, technologia ochrony katodowej cały czas wymaga dużej inżynierskiej inwencji, kreatywności i innowacyjności przy jej praktycznym stosowaniu.

Aby móc zaproponować nowe rozwiązanie techniczne przydatne przemysłowi, należy mieć nieprzerwany z nim kontakt. I wtedy można je sprawnie i z pożytkiem wdrożyć.

• A jakie jest spektrum stosowania tej metody ochrony przeciwkorozyjnej?

- Bardzo szerokie. Począwszy od statków i szeroko rozumianego okrętownictwa, wszelkiego typu budowli hydrotechnicznych, mostów stalowych, rurociągów, zbiorników, przemysłowych urządzeń technicznych np. w hutach, elektrowniach etc., etc.

• Gdzie stosowane są w Polsce?

- Jeśli miałbym wskazać sektor przemysłu, gdzie standardem jest tego typu zabezpieczenie przeciwkorozyjne, wskazałbym przede wszystkim gazownictwo, ale praktycznie w wielu innych kluczowych przemysłach, gdzie korzysta się ze zbiorników, czy urządzeń stalowych mających kontakt z wodą morską, mediami przemysłowymi lub ziemią.

• Co przemawia za stosowaniem ochrony katodowej?

- Termodynamika, ekonomia i logika.

• Czy to wystarcza?

- Powinno, ale niestety nie zawsze.

• Czy patrząc przez pryzmat profilu działalności Przedsiębiorstwa CORRPOL można mówić, iż współcześnie w Polsce potencjał tej metody jest w pełni wykorzystywany?

- Na podstawie działalności jednej firmy nie można formułować wniosków ogólnych. Jednak z racji na specyfikę naszej działalności i unikatowy charakter firmy można spróbować dokonać próby oceny. Oczywiście posiłkując się także dodatkowymi danymi i informacjami.

Specjalistyczne Przedsiębiorstwo Zabezpieczeń Przeciwkorozyjnych CORRPOL sp. z o.o. powstało w roku 1987 z inicjatywy pracowników naukowych Zespołu Ochrony Elektrochemicznej z Zakładu Technologii Zabezpieczeń Przeciwkorozyjnych na Wydziale Chemicznym Politechniki Gdańskiej, późniejszej Katedry o tej samej nazwie kierowanej przez prof. R. Juchniewicza.

Pierwszy zarząd firmy, będący mariażem doświadczenia przemysłowego zdobytego w kraju i za granicą oraz nauki, utworzyli: inż. Roman Kamień wówczas były dyrektor "Naftobudowy" Kraków - O/Gdańsk i dr inż. Andrzej Widuchowski członek zespołu politechnicznego.

Jednym z głównych zadań powstałej firmy wykonawczej było wdrażanie wyników prac naukowo-badawczych w dziedzinie elektrochemicznej ochrony przed korozją. W ten sposób rezultaty prac z zakresu ochrony przed korozją, wykonywanych na uczelni w ramach badań własnych, tzw. problemów węzłowych i centralnych programów rozwojowych, miały szansę zostać przeniesione na grunt przemysłowy. Ścisła współpraca SPZP CORRPOL z Politechniką Gdańską, polegająca na realizacji umów wdrożeniowych oraz wykorzystywaniu uczelni jako zaplecza naukowo-badawczego, zakończyła się wraz z rozwiązaniem Zespołu Ochrony Elektrochemicznej na PG w roku 1995. W ciągu kilku następnych lat większość specjalistów przeniosła się do "własnej" firmy - ja też, po 31 latach pracy, pozostawiając zarejestrowanych w bibliotece uczelni blisko 500 opracowań sygnowanych moim nazwiskiem.

Po tym historycznym wstępie, odpowiadając na pytanie, należy powiedzieć - nie, pomimo starań technologia ochrony katodowej nie jest nadal w pełni wykorzystywana w polskim przemyśle i gospodarce, a także nadal nie udało się jej w ogóle upowszechnić w niektórych dziedzinach zastosowań, np. do ochrony przeciwkorozyjnej stali w betonie (konstrukcji żelbetowych).

• Ale znaleźliście Państwo inne formy transferu wiedzy do przemysłu?

- Na szczęście tak. Korzystamy z innych form skutecznej współpracy z nauką i gospodarką. Staliśmy się jakby samodzielnym centrum naukowo-przemysłowym ochrony katodowej i stanowimy pod tym względem unikatową jednostkę, nie tylko w Polsce. Firma CORRPOL istnieje 30 lat, a jej kadra i najbliżsi współpracownicy posiadają wieloletnie doświadczenie w tej interdyscyplinarnej dziedzinie techniki.

Od samego początku istnienia SPZP CORRPOL podjął produkcję niezbędnych podzespołów i urządzeń, a także zorganizował pracownię projektową systemów ochrony katodowej. Szczególnie produkcja podzespołów, nie tylko na potrzeby własne, pozwoliła na wprowadzenie najnowszych technologii na polskim rynku.

Powstał zespół zdolny do realizacji wszystkich etapów procesu wdrożeniowego, zajmujący się technologią ochrony katodowej we wszystkich jej aspektach, włącznie także z prowadzeniem szkoleń.

Obecnie twórcy firmy stanowią w niej podstawową kadrę techniczną oraz badawczą (trzech doktorów nauk technicznych z tej dziedziny wiedzy), co pozwala na samodzielne rozwiązywanie wszystkich problemów technologicznych i pomiarowych związanych z przemysłowymi systemami elektrochemicznej ochrony przed korozją.

• Jesteście w Polsce prekursorami!

- Faktycznie. Pierwsze kompleksowe z infrastruktury podziemnej na terenie całych dużych zakładów przemysłowych w Polsce miało miejsce w Elektrowni "Opole". Ochroną objęte zostały wszystkie podziemne rurociągi stalowe (wody technologicznej, pitnej i przeciwpożarowej), urządzenia technologiczne i uziemienia. Wykonano ocenę zagrożenia korozyjnego obiektów, projekty systemów ochronnych, dostawę urządzeń, instalację i nadzór eksploatacyjny.

Kolejnym dużym obiektem, na którym zainstalowana jest w analogiczny sposób ochrona katodowa podziemnej infrastruktury, są Zakłady Chemiczne "Police" S.A. Także pierwsze zastosowanie ochrony katodowej wewnątrz wielkośrednicowych rurociągów wody chłodzącej w elektrowni cieplnej wykonał CORRPOL dla Elektrowni "Łaziska". Ochrona katodowa wyeliminowała kłopotliwą aplikację powłok ochronnych wewnątrz rurociągów. Zaprojektowane zostały wszystkie podzespoły, dostarczone materiały, wykonana instalacja, prowadzony jest nadzór eksploatacyjny.

Również pierwsze krajowe zastosowanie ochrony katodowej pirsów stalowych za pomocą aluminiowych anod galwanicznych spawanych pod wodą - Naftoport Gdańsk S.A. to nasza realizacja. Technika ta jest obecnie stosowana z powodzeniem na innych konstrukcjach hydrotechnicznych portu.

Także do znaczących sukcesów firmy należy zaliczyć realizację ochrony katodowej liniowej części polskiego odcinka gazociągu tranzytowego Jamał-Europa Zachodnia, gdzie SPZP CORRPOL był dostawcą i wykonawcą wszystkich instalacji ochrony katodowej oraz wykonawcą systemu kontrolno pomiarowego na około 1/3 długości tego rurociągu.

Ponadto w tak dużych zakładach przemysłowych jak np. International Paper S.A. w Kwidzynie, Soda Mątwy S.A., rafineria PKN ORLEN w Płocku, to nam powierzono ochronę przeciwkorozyjną swoich strategicznych rurociągów podziemnych. Oczywiście lista firm gdzie CORRPOL montował instalacje katodowe jest o wiele dłuższa. W Polsce objęte są ochroną katodową podziemne zbiorniki...

• I na stacjach paliwowych nie można nie zauważyć Waszego firmowego znaku!

- Tak. Wszędzie tam gdzie nasi specjaliści zainstalowali ochronę katodową zbiorników podziemnych widoczne są naziemne elementy instalacji, które służą do nadzoru i oceny jej skuteczności.

Jest to kolejny duży obszar zastosowania nowych rozwiązań technicznych.

Nasi specjaliści projektują, nadzorują wykonawstwo oraz serwisują instalacje. Reguła powinna być taka, że wszystkie instalacje powinny być systematycznie nadzorowane.

• W Polsce ochrona katodowa zbiorników podziemnych na LPG staje się już standardem, ale na inne paliwa już nie! Jak jest w innych krajach?

- Znamiennego przykładu dostarcza USA, gdzie pod koniec lat 80. użytkowano około 1 mln 200 tys. takich zbiorników. Tamtejsza Agencja Ochrony Środowiska doprowadziła do ustanowienia odgórnych państwowych zasad, według których zbiornik można będzie dalej eksploatować pod warunkiem, iż będzie posiadał skuteczne zabezpieczenie przeciwkorozyjne. Dla istniejących zbiorników uznano, że warunki te spełnia ochrona katodowa, laminowanie od strony wewnętrznej lub obie te techniki jednocześnie.

Z opublikowanych raportów wynika, że program zrealizowano w czasie nieco dłuższym niż 10 lat. W jego wyniku 650 tys. zbiorników zabezpieczono przed korozją z wykorzystaniem ochrony katodowej, ok. 350 tys. najdłużej eksploatowanych od wewnątrz wylaminowano, a pozostałe ok. 200 tys. uznano za zagrożenie dla środowiska i zlikwidowano.

• Postęp techniki doprowadził też do podwyższenia poziomu jakości izolacji rurociągów, co - paradoksalnie - ograniczyło możliwość stosowania standardowych metod ochrony katodowej.

- Nie ograniczyło, a utrudniło ocenę skuteczności jej działania, i tylko zmobilizowało nas do poszukania rozwiązania alternatywnego.

Prowadzone przez nas w PG pionierskie prace jeszcze w latach 80. XX stulecia, a kontynuowane potem w naszym przedsiębiorstwie, w efekcie zaowocowały nowatorską konstrukcją specjalnych czujników, umożliwiających bezpośredni pomiar szybkości korozji, które są obecnie szeroko stosowane do oceny skuteczności działania ochrony katodowej.

• Można prosić o informację na temat nietypowych zleceń?

- Większość z nich, to zadania raczej trudne i nietypowe... Na przykład takim właśnie było kilka lat temu zlecenie z zakładu hutniczego ArcelorMittal Ostrava a.s. w Republice Czeskiej. Wskutek wieloletniej eksploatacji pojawiły się w tym zakładzie (walcowania) problemy związane z postępującą korozją przesyłającego wodę chłodzącą dużego rurociągu stalowego, usytuowanego w podziemnym, trudnodostępnym kanale instalacyjnym. Jest to newralgiczny obiekt, którego integralność warunkuje utrzymanie ciągłości pracy walcowni. Nasi specjaliści zaproponowali objęcie rurociągu od wewnątrz ochroną katodową. Zrealizowano nowatorskie rozwiązanie niewymagające wyłączania rurociągu z eksploatacji podczas montażu instalacji ochronnej - wprowadzono elektrody do rurociągu poprzez specjalnie do tego celu skonstruowane śluzy.

• Na koniec pozwoli Pan, że zapytam, na czym polega metoda, której jest Pan pomysłodawcą, znana jako metoda korelacyjna?

- Oj, to już stara historia, sięgająca końca lat siedemdziesiątych...

W tamtych czasach zagrożenie korozyjne podziemnych konstrukcji stalowych wywoływane przez prądy błądzące oceniało się na podstawie analizy długich taśm papieru, na których atramentem potężne rejestratory zapisywały przypadkowe zmiany różnych parametrów towarzyszących przepływowi tych prądów w ziemi i konstrukcjach podziemnych. Wykazałem, że najlepiej rejestrować jednocześnie dwa takie sygnały na płaskim kawałku papieru - na prostopadłych do siebie osiach - tworząc zależność korelacyjną pomiędzy przyczyną tworzenia prądów błądzących, a skutkiem ich korozyjnego działania na konstrukcje podziemne. Ujawniły się w ten sposób pewne dające się z takiego prostego wykresu wyznaczyć wielkości, które - po przeprowadzeniu szeregu badań - udało się wprost powiązać z zagrożeniem korozyjnym. Potem ruszyła już lawina inwencji: dwukanałowe rejestratory magnetyczne, rejestratory cyfrowe, szereg programów komputerowych... Obecnie jest to podstawowe narzędzie do oceny szkodliwego działania prądów błądzących, stale udoskonalane... już przez innych.

• Dziękuję za rozmowę!
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Wielorakie pożytki inżynierskiej kreatywności

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!