Stabilne finansowo firmy lepiej poradzą sobie w kryzysowej sytuacji. Słabszym będzie trudniej - mówi dla portalu wnp.pl Wojciech Szulc, kierownik Działu Analiz Techniczno-Ekonomiczncyh Instytutu Metalurgii Żelaza.
- Potwierdziły się przewidywania ekspertów, że kryzys w Polsce będzie miał łagodniejszą formę. Nie zmienił się poziom konsumpcji, PKB jest na plusie, choć pojawia się pytanie jak długo uda się utrzymać ten poziom. Sytuacja rynkowa jest trudniejsza w porównaniu do lat ubiegłych. Wszystko wskazuje jednak na to, że najgorsze mamy za sobą. Działania rządu, a zwłaszcza instytucji bankowych, które poluzowały swą politykę w stosunku do firm, zmierzają w kierunku przełamania kryzysu.
Jak radzą sobie firmy w kryzysie?
- Producenci bardzo ostrożnie podchodzą do kosztów. Zamrażają inwestycje, redukują zdolności produkcyjne, zmniejszają zatrudnienie. Oczywiście zrestrukturyzowane i stabilne finansowo firmy lepiej poradzą sobie w kryzysowej sytuacji. Słabszym będzie trudniej.
Generalnie firmy wyczekują, licząc na wzrost i poprawę sytuacji. To ożywienie w końcu nastąpi, zważywszy na fakt, że obecny kryzys ma podłoże finansowe a nie gospodarcze.
Producenci jak i dystrybutorzy wyrobów stalowych spore nadzieje wiążą też z Euro 2012. Jeśli zapowiadane inwestycje infrastrukturalne ruszą, będzie to duża szansa dla wielu firm.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Wojciech Szulc, Instytut Metalurgii Żelaza: firmy liczą na wzrost