Zgoda akcjonariuszy już jest, teraz czas na prace formalne. Wiosną Zetkama i Śrubena powinny stanowić jedną grupę.
.
- Jestem zadowolony z decyzji udziałowców. Teraz możemy przystąpić do pracy nad łączeniem spółek. Jest sporo do zrobienia, trzeba m.in. przygotować prospekt i zarejestrować emisję. Przejęcie Śrubeny zakończymy w kwietniu lub maju 2008 r. - mówi w dzienniku Leszek Jurasz, prezes Zetkamy.
Tak powstanie podmiot, który ma wypracowywać dwucyfrowe zyski przy obrotach powyżej 170 mln zł. Zetkama chce przejąć jeszcze jedną firmę i w ten sposób stworzyć grupę metalową o rocznej sprzedaży rzędu 250-300 mln zł.
Akcjonariusze Zetkamy zgodzili się też na program motywacyjny dla kadry zarządzającej. Menedżerowie mogą dostać 300 tys. akcji, wartych prawie 6 mln zł, po 20 gr za sztukę. By tak się stało, spółka musi się wykazać odpowiednimi zyskami - przynajmniej 4,1 mln zł w tym roku, 8 mln zł w przyszłym i 9,5 mln zł w roku 2009. I to bez uwzględniania Śrubeny i innych ewentualnie przejętych firm.
Gdyby nie udało się wypracować takich zysków, menedżerowie mogą liczyć na akcje, jeżeli średni kurs Zetkamy w 2008 r. wyniesie przynajmniej 20 zł, w 2009 r. - 25 zł, a w 2010 r. - 31,25 zł - wylicza "PB" .
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Zetkama może się łączyć ze Śrubeną